Re: Prawie 9 kg szczęścia & Beza i 3 żarłacze białe :D
: 22 gru 2015, 18:01
Nie no masakra jakaś, nie organizuję Wigilii tylko na nią jadę, a mam tyle rzeczy do zrobienia.... Jestem już tak zmęczona, że aż mi się w głowie kręci, a raczej nie zapowiada się, bym się położyła przed 2 w nocy...katiusha pisze:O tak...Tak też to widzę u siebie na kwadracieCynthia pisze:Jeszcze tylko z tysiąc rzeczy do zrobienia i Święta![]()
Święta też raczej w biegu, w drugi dzień Świąt mam wesele, na którym jestem świadkową. W ogóle perspektywa aż do Sylwestra słaba - na złapanie oddechu...
Aniu, wszystko jest dynamiczne, ale będziemy starać się wracać jak najwcześniej.... Nie lubię być bez moich świństw. To, i ten pośpiech -to jedyne rzeczy, których nie lubię w Wigilii. A tak poza tym, to Wigilia to jeden z moich ulubionych okresów w roku

