CAVIARNIA

Żeby nikt nie wątpił, że Cieciorek czuje się doskonale:

https://youtu.be/hVCciU1YARA

Swoją drogą, czasami się zastanawiam, jakie BARDZO WAŻNE SPRAWY powodują ten ruch i dreptanie?
Zetrosik waży już 1050g i ostatnio dał się wziąć na ręce bez paniki

W kuchni przygotowuję (szeptem!) porcję ziętka.
W najdalszym pokoju (będzie z 15 m. plus drzwi) ta mała cholera drze się, że chce kolacjęęęęęę!
No to dostanie, co zrobić...

porcella pisze: I on nie jest żarty, ani nawet łakomy, chyba musze zaproponować cioci Ronek zamianę - ona mi laby, a ja jej tych bandziorów nikt tak świnek nie tuczy, jak ona - piszę odważnie, bo sama tak twierdzi

Oczywiście, to mój znak firmowy - ładnie przybierająca świnka.
Mogę przyjmować Cieciorka na turnusy tuczące - nie bardzo mogę mieć samców permanentnie, ale tak właśnie na podtuczenie, zawsze chętnie

Cieciorek to brat mojej Pernilli! Trzyma wagę jako tako, ale gdzie tam jej do siostry! Poprostu niektóre " egzemplarze" tak chyba mają.Pozdrowionka!

Wracam z Ogonka. Korekta zębów niewielka, bez sedacji. W sumie prawie dobrze. Uszy bez zmian chorobowych.
Za to przy okazji badania palpacyjnego Ciecior zaprezentował dr Milenie cały swój męski urok w takiej obfitości, że skłoniło ją to do uznania, że jej zdaniem należy rozważyć kastrację. Być może prosię ma jakieś zaburzenia z nadmiaru testosteronu. Usunięcie przyczyny z dużym prawdopodobieństwem uspokoiłoby go i stonowało nadmierną nerwowość. Są też inne wskazania ściśle fizjologiczne.
Pomyślimy...

Hm hm. Normalnie - seksmisja! Chłopak się chwali najlepszym, co ma, a w nagrodę co? Ciach ciach!

Myślę, że to nie jest głupi pomysł. Może on się po prostu męczy...

Tak dr Milena też uważa, poza tym, przy tak intensywnej i kleistej produkcji, lubią się robić rozmaite problemy urologiczne, z którymi potem trzeba do weta na cito, bo np. zatyka się cewka moczowa. Dr mówi, że on się zachowuje jak niektóre samce kryjące z hodowli, nawet pytała, czy coś wiemy na ten temat, ale - nic nie wiemy, a poza tym, chyba by nie zdążył, bo u nas siedzi już ponad pół roku przecież. No i taki drobny jest, nie pasuje do tej funkcji...
Tak, czy inaczej, trzeba poczekać, żeby mu się organizm po długiej antybiotykoterapii zrównoważył.

z ostatniej wizyty:

Kalm Aid dobrze mu zrobi. Ma przepiękne pasemka/balejaż. Żywiuszczy jest jak szczypawka, widać, że coraz mu lepiej!

@zwierzur, porównanie ze szczypawką to właśnie to, czego mi brakowało! W punkt!