CAVIARNIA

Cynthia pisze:Termin 13 piątek jest idealny
To szczęśliwy dzień

Nie jestem aż tak odważna, wolę dmuchać na zimne Z resztą trzynastka nie jest dla mnie szczęśliwa

Ostatnio wzięło mnie na wspomnienia, ten czas tak szybko leci, i tak oto wspominam moje małe szczęście, w którym się zakochałam od razu. Był w kiepskim stanie, na początku mój TŻ próbował mi go wybić z głowy ale widział że nie mogę przestać o nim myśleć, i na drugi dzień jak przyszłam z pracy był on. Biedny, chudy, przerażony. Po wizycie u weta okazało się, że nie tylko z oczkami mamy problem. Mały miał ciężkie problemy z układem trawiennym i był przeziębiony. Później wdało się zapalenie płuc. Przetrwał dzielnie, choć teraz widzę jaka marną wiedzę miałam na temat świnek, myślę że na tamtą chwilę dałam z siebie wszystko i jestem szczęśliwa że udało nam się spędzić razem ten rok, że było nam to dane. Dziękuję Mentosku że nie odeszles od razu, że walczyłes i byłeś dzielny. Nigdy Cie nie zapomnę
dzień w którym trafiłeś do nas

taki byłeś chudy i piękny

tu wdało się zapalenie płuc i grzaliśmy się w szaliku

tu jak było już dużo lepiej, przed kolejnym, szybkim nawrotem choroby. Dziękuję Ci Skarbie <3

Mentos był cudowny.Szkoda tylko ,że tak krótko dane było mu być z Wami na tym świecie Jesteście wspaniali,bo go uratowliście z tamtych warunków i walczyliście o niego
Mentosiu

Biedny Mentosek, ale przedłużyłaś mu życie:)

Co tu taka cisza? Co u świnek?

Słyszałam coś ze Michaś i Tofik u Ciebie sa

I chcą mieć zdjęcia zrobione, wszyscy!

Znowu zaniedbalam wątek
Kapsel jest u nas od półtora miesiąca, zabraliśmy go z lecznicy jak tylko dostaliśmy informacje że jest osowialy. Miał się u nas dobrze do dziś dzień bo dziś jest ten dzień w którym bierze go Ola i Kapsel jedzie na łączenie do Gipsy. Denerwuje się ale myślę że wyszedł z niego już ten diabeł ✂ mam nadzieję że połączą się bez problemu, bo mam z Olą świetny, stały kontakt. Poza tym Sonetowi znów wrócił problem z oczkiem W pn wet

Jak łączenie?
Co z Sonecikowym okiem?
Jakieś by się przydały!!!

Znowu tyle mnie nie było Kapsel połączony i zakochany, postaram się dołączyć zdjęcia. Sonecik ma się świetnie, gorzej jego brat bo ciągle go goni, myślę że poprostu mają za mało rozrywki, działka nieczynna, duża mało czasu, wybieg raz na tydzień.