Strona 32 z 351

Re: Pontus i Tola [*] czyli love story :-)

: 01 lut 2014, 23:18
autor: porcella
Cynthia pisze:Co znaczy na dożycie? Że jak Pontus odejdzie to żonka będzie musiała nowego domu szukać? :think:
Tak. Jak Jaga i Zyta. Chcialabym sprawę postawić uczciwie. No chyba, że się trafi starsza pani. W wątrobie napisałam więcej.

Re: Pontus i Tola [*] czyli love story :-)

: 01 lut 2014, 23:19
autor: Cynthia
Tak już mi wyjaśniłaś... Ja nie wiedziałam że Jaga z Zytą tak mają.

Re: Pontus i Tola [*] czyli love story :-)

: 01 lut 2014, 23:25
autor: porcella
Napiszę też tutaj, publicznie, bez szczegółów.
Była na ten temat dyskusja, czy to etyczne itd, bo Pucka miała wątpliwości. Na starym forum jeszcze. W końcu uznaliśmy, że ok, a Beatrycze zdecydowała się na takie "powierzenie" Jagi. Taką formę adopcji spotyka się w innych krajach, Kimera wyczytała na Guinea Lynx.

Re: Pontus i Tola [*] czyli love story :-)

: 01 lut 2014, 23:28
autor: pucka69
No tak ustaliłam z Beatrycze. Bo raczej już nie będę miała po Zycie świnek. Cały wątek był o tym na starym forum. Najpierw brałam do Zyty tymczasy - Kulkę, Matyldę, Zuzię i Filipa. Jak każdy z nich wyjeżdżał - Zyta nie chciała jeść i chudła, a wcale nie jest łatwo znaleźć szybko świnkę tymczasową, po kwarantannie, niechorą zakaźnie. No to wzięłam dla niej starszą Łatkę - to się akurat nie polubiły :lol: I tak powstał pomysł ze świnką na dożycie.

Re: Pontus i Tola [*] czyli love story :-)

: 01 lut 2014, 23:31
autor: Cynthia
Ale ja nie protestuję, ani nie oceniam... Tylko potem Jaga wróci do Beatrycze... na DS.

Re: Pontus i Tola [*] czyli love story :-)

: 01 lut 2014, 23:35
autor: Beatrycze
Wróci, wróci, krzywdy nie dam jej zrobić :)

Re: Pontus i Tola [*] czyli love story :-)

: 01 lut 2014, 23:49
autor: porcella
Byle nieprędko :-)

Re: Pontus i Tola [*] czyli love story :-)

: 02 lut 2014, 14:09
autor: martu.ha
Lepiej towarzysz na dożycie niż dożywocie w samotności.
Myślę, że na ten cel można nawet wysterylizować samiczkę, tym bardziej, że teraz ciągle cysty na jajnikach, nawet u młodych.
Trzymaj się Pontus, życie toczy się dalej :ok:

Re: Pontus i Tola [*] czyli love story :-)

: 02 lut 2014, 14:32
autor: porcella
Niestety, tydzień kwarantanny musi wytrzymać w tym towarzystwie, które ma - przez kraty. Nie zaryzykuję teraz żadnego malca - nawet tymczasowo.

Re: Pontus i Tola [*] czyli love story :-)

: 02 lut 2014, 14:58
autor: ANYA
Porcella tutaj w UK w niektorych stowarzyszeniach sie standardowo sterelizuje samiczki, tzn jak lacza swinki a samca nie moga wykastrowac. Jezeli wykastrujecie jakas samiczke to bedzie miala ona wieksze szanse na adopcje z samcem. Tylko, ze POntus bedzie musial czekac az jego zonka sie zagoi po takim zabiegu.