CAVIARNIA

Wesoło masz z nimi i na dudę nie możesz narzekać

Przynajmniej coś się w klatce dzieje :lol:

Ale fajne filmiki z Lewisem

Jak odkopywał to siano, które zgarniałaś :lol:

Mam dylemat.
Puscilam Ryana z Diabelkiem w kuchni. Zero cykania zebami. Troche potanczyli i razem zaczeli zwiedzac kuchnie, jesc razem. Zero agresji! Ryan wyszedl z kuchni Diabelek zaczal go wolac. I teraz mam dylemat, bo przyszlo mi na mysl, zeby ta dwojka zamieszkala razem, ale boje sie ze jak sie pokloca to bede miala problem bo nie mam gdzie wstawic nastepnej klatki.
Miedzy Alfem i Ryanem jest zle. Ryan co roz ma nowe rany. Dzisiaj ma fioletowe spuchniete usteczka. Meczy sie z Alfem, blaga mnie zeby go wypuscic z klatkie gdzie wczesniej sam tam wracal po paru minutach wybiegu.
Plus jest taki, ze ani Ryan ani Diabelek nie sa agresywni i pasowaliby do siebie. Ale nie wiem jak Alf zniesie rozlake z Ryanem. Moze byc lepiej a moze byc gorzej. Nie wiem co robic. Mam ochote wsadzic Diablo z Ryanem ale nie wiem czy nie popelniam bledu.

Dla Ryana i Diabełka byłoby dobrze tylko jak Alf zareaguje na samotność....?

jasnoluska pisze:Dla Ryana i Diabełka byłoby dobrze tylko jak Alf zareaguje na samotność....?

No wlasnie tego nie wiem, ale Alf siedzi teraz w diabelka klatce i spi schowany, bo Diabelka nie ma w domu. Ryan i Alf sa ciagle osobno i sie omijaja jak tylko moga, wiec moze Alf tez by odzyl troche, a Diabelek bylby szczesliwy, bo z Ryanem moze zwiedzac co bardzo lubi. Alf ciagle schowany gdzies siedzi.