CAVIARNIA

Dzima pisze:Komenda "Eeejjj!" zawsze działa , a jak nie zadziała do powtarzam głośniej uznaję, że nie dosłyszała, choć wydaje mi się, że świnki są tak samo mądre jak np. psy i po prostu próbują wyczuć człowieka czy zareaguje czy może jednak nie.

też uważam, że świnie są mądre i wiedzą kiedy krzyczymy akurat na nie.. U mnie gdy Pigi psoci wołam "Pigi!" i tylko ona na to reaguje.. czyli na chwilę przestaje a gdy widzi że się obróciłam znów zaczyna swoje
Ehh.. Piękna była Chelsea dla niej

Kocham ten wątek Wstaw zdjęcia Szkatuły

Na początku pochwalny Szkatułę, (żebyście sobie nie pomyślały, że tylko na nią narzekam ) za jej piękne "Poproś" *(Brawa ) Zaznaczę, że robi to na komendę ..


Już poprosiłam, a teraz dawaj coś do pysznego do Mojego pięknego pysia Ach ta Moja wrodzona skromność...


No dobra powtórzę, może nie wszyscy dojrzeli z jaką gracją to robię


Tak mi dobrze, tak mi rób


A tu Dziki Marian wpadł się pobawić


Siemka Maniek daj powąchać stopkę, a powiem ci gdzie łaziłeś


Goń mnie leniu!


No i pogonił...


A pan jakie miejsce wynalazł, no no no...


A kotecek gdzie się chowa? No daj buzi


Czy ja mówię do ciebie czy koło ciebie?! Nie odwracaj się jak do ciebie mówię, kocie!


Pozwolisz, że chrupnę sobie kawałek tunelu...


A co mi tam zajmę jeszcze jej legowisko, przecież ogon też się zmęczył




D O B R A N O C

(Szkatuła była tak wspaniałomyślna, że Maniuś mógł sobie pospać na "jej" miejscu)
Jednak kiedy wrócił do siebie (czyt. piwnica), ona dokładnie sprawdziła czy przypadkiem nie zasikał jej kocyka


Mam nadzieję, że teraz nie odczuwacie żadnego zdjęciowego niedosytu

Rany ale Twoje komentarze sie super czytalo A szkatula z jaka gracja prosi o jedzenie. Dobrze, ze Ryana nie bylo przy kompie bo biedaczek wpadlby w kompleksy.

Widząc zachowanie Szkatuły to takie komentarze się same przychodzą na myśl

ANYA pisze: Dobrze, ze Ryana nie bylo przy kompie bo biedaczek wpadlby w kompleksy.

A dlaczego? Przecież baba go na pewno nie przerosła? Ona ma skromne 1,1kg

No wlasnie i to jest problem, bo Ryan z jego miesniami ledwo juz robi stojke a kiedys tak pieknie robil jak Szkatula.

No to chłop musi częściej na wybieg wychodzić (nie mylić z wyleżem ), Szkatuła na razie odrywa się od ziemi
A jak pięknie robi kółeczko na komendę, ale nie mam jak nagrać, bo nie mam jak się ogarnąć z telefonem... a po za tym nadal mam zastępczy model

Szkatuła wymiata
A jak łapka Mańka? Takie drobne ranki można przemywać Rivanolem - fajnie i szybko się goją
Wyściskaj łobuzy

Super, że kot nie interesuje się świnką w kategorii zdobyczy.
U nas kiedyś był kot mojej koleżanki, który patrzył na nasze prośki jak na podwieczorek..
A tu taka przyjaźń Świetne zdjęcia.

martuś pisze: A jak łapka Mańka

Poduszeczka się ładnie zagoiła, ale dziś przyszedł z tylną lekko naciętą...ehhh łazi gdzieś szuja
Szkatuła miała po prostu duży strupek na policzku (chyba się zahaczyła pazurkiem), już jest malutki
Więc tak wygląda ich stan zdrowia