Strona 32 z 255

Re: Moje kochane świnki (po)morskie- Gucio bardzo chory..

: 15 wrz 2014, 8:43
autor: silje
Tak trzymaj Guciu :like:

Ed.
No i nadchodzi środa i druga chemia.. Ciągle o tym myślę.
Mam nadzieję, że tym razem pójdzie łatwiej. Gucio ma podobno bardzo gruba skórę i ciężko było założyć mu wenflon.

Re: Moje kochane świnki (po)morskie- Gucio bardzo chory..

: 16 wrz 2014, 20:52
autor: porcella
Uprzejmie informuję, że Gucio jest niedobrym pacjentem, bo nie lubi łykać leków. No, chyba, że to immunoglukan. Ulgastran - fuj. Encorton - fuj, Koenzym Q10 - fuj, fuj, fuj!!!

Re: Moje kochane świnki (po)morskie- Gucio bardzo chory..

: 16 wrz 2014, 21:40
autor: Dzima
Chłopak ma po prostu język gesslerowej :lol:
Trzymaj się Gucio :fingerscrossed:

Re: Moje kochane świnki (po)morskie- Gucio bardzo chory..

: 17 wrz 2014, 8:46
autor: silje
Guciu, podobno "gorzki lek najlepiej leczy". Nie marudzimy!
Trzymaj się tam dziś misiaku :fingerscrossed:. Jestem z Tobą.

Re: Moje kochane świnki (po)morskie- Gucio bardzo chory..

: 17 wrz 2014, 8:56
autor: joaś
Zaglądam tu często do Was, to pomyślałam, że dam znać - my też trzymamy mocno kciuki za Gucia! Bardzo jest dzielny :)

Re: Moje kochane świnki (po)morskie- Gucio bardzo chory..

: 17 wrz 2014, 9:55
autor: sosnowa
Trzymamy i myślimy.

Re: Moje kochane świnki (po)morskie- Gucio bardzo chory..

: 17 wrz 2014, 16:13
autor: Katia69
Czekamy :fingerscrossed:

Re: Moje kochane świnki (po)morskie- Gucio bardzo chory..

: 17 wrz 2014, 16:16
autor: porcella
Dopiero ok. 22 będą wiadomości, bo jadę na 21, wcześniej nie dam rady. Tzn wiadomo, że chemia podana bez problemów.

Re: Moje kochane świnki (po)morskie- Gucio bardzo chory..

: 17 wrz 2014, 16:31
autor: Katia69
W takim razie nadal :fingerscrossed: a przy okazji serdecznie dziękujemy za opiekę nad naszym pomorskim Gustawem :please:

Re: Moje kochane świnki (po)morskie- Gucio bardzo chory..

: 17 wrz 2014, 18:06
autor: silje
No właśnie tyle dałam radę się dowiedzieć, że tym razem udało się podać od razu i że świnek wygląda dobrze.
Doktor Kasia była zajęta, więc już nie wydzwaniałam. Tym bardziej, że od Porcelli już wiem, jaki mamy plan działania- w poniedziałek kontrolna morfologia i we wtorek po wynikach decyzja- co dalej. W środę/czwartek Gucio wraca (po 3 chemii, jeśli będzie).
Moje długi wdzięczności stale rosną, nie wiem jak się wygrzebię :redface: .
Porello, cały czas :buzki: za to co dla nas robisz.