CAVIARNIA

Wejście tutaj było złym pomysłem... od dawna męczę się z chęcią kupna chomisia i zawsze tłumaczyłam sobie, że nie mam miejsca na kolejne akwa, bo rybek nie wywalę.. a teraz? Rybki przeprowadziły się do innego mieszkania, większego 120l zbiornika.. a ta 80 stoi całkiem pusta, wolna i woła o chomika. Jakby ją urządzić, umeblować, to wielkością styknie chyba..?

martuś pisze:To maluszki tak daleko jadą??????
ANYA skoro chomik może jechać do Finlandii to do Anglii też dojedzie

Martus chcialam napisac, ze chetnie bym wziela drugiego chomisia bo to male I bezproblemowe, ale po doswiadczeniach z moim lobuzem juz w to nie uwierze. Mialam juz tu nie wchodzic ale te chomiczki sa tak piekne I slodkie, ze nie moge sie powstrzymac. Dla mojego chomisia przemeblowalam pokoj zeby bylo wiecej miejsca takie male to a potrafi tak bardzo poprzewracac w glowie

Nejvii pisze:Wejście tutaj było złym pomysłem... od dawna męczę się z chęcią kupna chomisia i zawsze tłumaczyłam sobie, że nie mam miejsca na kolejne akwa, bo rybek nie wywalę.. a teraz? Rybki przeprowadziły się do innego mieszkania, większego 120l zbiornika.. a ta 80 stoi całkiem pusta, wolna i woła o chomika. Jakby ją urządzić, umeblować, to wielkością styknie chyba..?

W sensie, że 80 cm długości czy 80 litrów? Minimalne wymiary klatki do jakiej wydaję chomiki to 70x45 u podstawy. Generalnie zasada jest prosta: im większa klatka tym więcej zabawek się zmieści. Większe klatki dają więcej miejsca chomikowi, dają możliwość kopania, szaleństw i pokazania charakteru chomiczego. Preferuję setki bo je najłatwiej urządzić.

Coś Wam pokażę:
Ten oto kawaler najprawdopodobniej zawita do hodowli w przyszłym tygodniu.

Zdjęcie wstawione za pozwoleniem autorki Lise Juul

Słodki ja miałam klatkę dla chomika 3 piętrową, a teraz służy papużkom siostry mojego męża
http://m.ocdn.eu/_m/e6a21c4da1259922503 ... ,62,37.jpg

Taką klatkę też gdzieś jeszcze mam po chomikach 'za dzieciaka', ale nie byłam z niej zadowolona. Zbyt niska kuweta, trudno umeblować tak, żeby była atrakcyjna dla zwierzaka. W końcu chomik wylądował w akwa ze zrobionym drewnianym pięterkiem. Na dole mógł kopać do woli, na górze miał kryjówki i żarełko.

Etycjo, 80cm u podstawy. Nie wiem w sumie jaki to litraż, bo jest robione na zamówienie Nieco szersze niż klasyczne sklepowe ale za to niższe, bo z założenia miało służyć bojownikom, a że rybki się zmieniły to akwa trzeba było wymienić na klasyczne:) W każdym razie wychodzi na to, że chomiczek mógłby w nim zamieszkać.. oj, kusi strasznie.

Pierwszy raz widzę niebieskie chomisie! Łojoj normalnie się zakochałam! ( tylko nie mówcie małżowi )

Możliwe, że by się nadało.
Zakochanie w blutkach jest zaraźliwe, więc należy uważać. Ja bluty kocham odkąd jeszcze o nich nikt nie mówił. Po latach dowiedziałam się, że odnotowano już na świecie kilka chomiczków w tym dziwnym kolorze, potem to już przepadłam bez reszty czego mi nie mogą darować ci, którzy blutków nie hodują i dla nich to pomyłka genetyczna bo uznają jedynie goldeny. Cóż, każdy ma swojego fizia. Ja mam blutki

Muszę spokojnie dojrzeć do decyzji o chomiczku. Przyjdzie czas przyjdzie wybieranie lokum dla niego.

Swoją drogą ja osobiście nie rozumiem zachwytów nad goldenami. Pewnie dlatego, że się nimi opatrzyłam. Swojego czasu w co 2 sklepie były tylko takie... ale to były czasy, gdzie o istnieniu hodowli nie miałam zielonego pojęcia, a mój 'sklepowy' chomik nazywał się Pączek

Mój Pączek pochodził z nieistniejącej już hodowli z Poznania.
Jak chodzi o goldeny, też są piękne niektóre, nie powiem złego słowa, ale dopóki nie będą niezbędne do odświeżenia linii, nie chcę ich na siłę wprowadzać.

Goldeny moze miec kazdy a blutki