CAVIARNIA

Jak wroce z univerku

ale powiem wam ze sie nie moglam napatrzec na te foty. Nie mam ich duzo ale za to jakie

Znęcasz się

Lilith88 pisze:Znęcasz się

Dzisiaj jak weszlam do salonu to Ryan I Lewis podbiegli zobaczyc co przynioslam do jedzenia. Klatki sa zabobkowane jak zawsze wiec mi strasznie ulzylo.

Jak możesz nas tak bez zdjęć...zostawiać....
Obobczona klatka, znaczy prośki w formie

Teraz tylko trzeba chłopaków obserwować, sprawdzać czasami podwozie i to wszystko

Ważne, że mają energie, apetyt i załatwiają swoje potrzeby bezproblemowo

A ty Anya jak tam dzisiaj? stresik już zszedł całkowicie?

ja wczoraj długo nie mogłam zasnąć, jakbym wypiła 10 kaw

Ciekawa jestem tych wyjątkowych zdjęć

Anya nas tu zwodzi, a pewno na koniec wrzuci nam jedną fotkę z bobkiem...

Maju powiem Ci ze zawsze jak czytalam Twoje posty to sobie myslalam: jejka ale ta Maja jest przewrazliwiona, dobrze ze ja tak nie panikuje

Hm Teraz rozumiem

Jakos jeszcze nie potrafie sie wyluzowac, ale ja mam teraz zaliczenia na uniwerku, wiec wszystko razem sie zebralo.

Asita pisze:Anya nas tu zwodzi, a pewno na koniec wrzuci nam jedną fotkę z bobkiem...

Teraz te bobki sa na wage zlota, bo im wiecej tym lepiej, bo znaczy ze prosie sa w formie jak Katiusha to stwierdzila.
Nie wiem co wiecej mozna chciec...

Wiec wczoraj troche martwilam sie o Ryana, bo Lewis jadl ladnie a Ryan? Nie chcial jesc, polozyl sobie nawet marchewke kolo siebie ale nie tknal. Podstawiam mu zielone pod noc I nie chcial jesc, ale byl naprawde zmeczony pilnowaniem jajek (moze sie jeszcze nie kapnal). JAk chlopacy przyjechali od weta to jedli ladnie a potem Ryan totalnie przestal jesc.