Samotna Plamka i Frugo / ukochana Lusia za TM
Moderator: pastuszek
Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
-
katiusha
Re: Nala, Nutka i Frugo - inspektor:D
Aż mi dech zaparło....
Jak dla mnie to faktycznie neurologiczne jakieś może? Jakby napad padaczkowy??

- martuś
- Posty: 10226
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
- Miejscowość: Złocieniec
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: Nala, Nutka i Frugo - inspektor:D
W czasie padaczki byłaby nieświadoma tego co się dzieje a do niej wszystko docierało
Tak też próbuję połączyć to jakoś z tym guzkiem na tarczycy ale nie bardzo mi pasuje
Tak też próbuję połączyć to jakoś z tym guzkiem na tarczycy ale nie bardzo mi pasuje
-
boe22
Re: Nala, Nutka i Frugo - inspektor:D
No to już dobry wet tylko stwierdzi...badania..
Padaczka nie
Neurologiczne- ale skoro tak rzadko się zdarza- ja bym stawiała, że gdzieś jest guz, który uciska(w okolicy kręgosłupa, pfu pfu na mózgu pfu) i w porywach może prowadzić do podobnych sytuacji. Czy ona ma jakieś inne niepokojące objawy? Cokolwiek dziwnego co Ci przychodzi do głowy?
Padaczka nie
Neurologiczne- ale skoro tak rzadko się zdarza- ja bym stawiała, że gdzieś jest guz, który uciska(w okolicy kręgosłupa, pfu pfu na mózgu pfu) i w porywach może prowadzić do podobnych sytuacji. Czy ona ma jakieś inne niepokojące objawy? Cokolwiek dziwnego co Ci przychodzi do głowy?
- martuś
- Posty: 10226
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
- Miejscowość: Złocieniec
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: Nala, Nutka i Frugo - inspektor:D
Nic. Oprócz tego, że ostatnio wystraszyła się czegoś w części klatki gdzie jest jedzenie i przez 3 dni nie chciała tam wchodzić a tak to wszystko normalnie. Ani niedowładów ani żadnych problemów z chodzeniem, brak jakiejkolwiek bolesności czy nadwrażliwości na dotyk. Tak się zastanawiam ale podejrzewam, że w Szczecinie też nie będą w stanie tego zdiagnozować

-
boe22
Re: Nala, Nutka i Frugo - inspektor:D
Ale badania w poszukiwaniu guza można zrobić. USG, RTG. Warto w ogóle zrobić komplet badań, bo może to ma zupełnie inne podłoże
A jak tam u Was z wetami? Masz jakiegoś dobrego(bez tego się nie obędzie)?
Teraz czuje się zupełnie dobrze?
Przy zwierzakach tak zawsze, jak nie jeden- to drugi. Dopiero co miałaś z Frugo problemy
Teraz czuje się zupełnie dobrze?
Przy zwierzakach tak zawsze, jak nie jeden- to drugi. Dopiero co miałaś z Frugo problemy
-
Assia_B
Re: Nala, Nutka i Frugo - inspektor:D
Biedna Nuteczka
Ja to bym się chyba zaryczała w takiej sytuacji, a Ty jeszcze byłaś w stanie pomóc... Oby to się już nie powtórzyło 
-
katiusha
Re: Nala, Nutka i Frugo - inspektor:D
Faktycznie tomografia byłaby rozwiazaniem. Nie pomogę.. Tyle tylko znalazłam.."Seizures are not common in guinea pigs, but they can and do have have neurological problems which can cause seizures. I've read of a few pigs who have mild ones and it's thought that they may have a form of epilepsy. Far more common, but still not common at all, are pigs who have apparent seizures from strokes. Brain tumors are certainly a possibility as well, but again, not common." Niekoniecznie guz, możliwa epilepsja, nawet przy łagodnych napadach, może być udar.. 
- martuś
- Posty: 10226
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
- Miejscowość: Złocieniec
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: Nala, Nutka i Frugo - inspektor:D
Frugo jest na luminalu (ostatni atak 4 tygodnie temu gdzie bez tabletek miał co 2-3 dni...) i na razie żadnych innych problemów.
Nutka czuła się już dobrze po ponad 2 godzinach od epizodu. Wychodziłam po 9 do pracy, dałam im kawałek cykorii, Nutka zjadła i na mnie nakrzyczała, że dałam za mało
Jak miała USG to nic w jamie brzusznej nie było, RTG było robione tylko raz kontrolnie (przy Nalowym kamieniu) w celu sprawdzenia czy nic nie ma w pęcherzu, jakiś czas temu miała morfologie i biochemię - wszystko ok. Wyniki tarczycowe też miała w normie pomimo guzka więc na razie kontrolujemy, obserwujemy i nie tniemy. Powiem szczerze, że już kilka miesięcy nie miała badań więc nie jestem pewna jak to teraz wygląda.
Z zachowania, apetytu i wypróżniania nic się nie zmieniło.
Nutka czuła się już dobrze po ponad 2 godzinach od epizodu. Wychodziłam po 9 do pracy, dałam im kawałek cykorii, Nutka zjadła i na mnie nakrzyczała, że dałam za mało
Jak miała USG to nic w jamie brzusznej nie było, RTG było robione tylko raz kontrolnie (przy Nalowym kamieniu) w celu sprawdzenia czy nic nie ma w pęcherzu, jakiś czas temu miała morfologie i biochemię - wszystko ok. Wyniki tarczycowe też miała w normie pomimo guzka więc na razie kontrolujemy, obserwujemy i nie tniemy. Powiem szczerze, że już kilka miesięcy nie miała badań więc nie jestem pewna jak to teraz wygląda.
Z zachowania, apetytu i wypróżniania nic się nie zmieniło.
- martuś
- Posty: 10226
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
- Miejscowość: Złocieniec
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: Nala, Nutka i Frugo - inspektor:D
Assia wszystko co mogłam zrobić to tylko ją trzymać żeby nie spadła i o nic się nie obijała
Teraz byłam na tyle "mądra", że sprawdziłam odruch źreniczny i to wszystko nagrałam, żeby wet mógł zobaczyć jak to wygląda bo po pierwszym ataku pojechałam ze "zdrową" świnką do Szczecina...
-
Miłasia
- Posty: 2855
- Rejestracja: 21 sie 2013, 18:03
- Miejscowość: Włocławek
- Kontakt:
Re: Nala, Nutka i Frugo - inspektor:D
O matko
, biedna mała
. Trzymam mocno kciuki za zdrówko Nuteczki
