Strona 306 z 445

Re: Pigi, Fretka, Balbinka, Fifi&Rifi

: 27 maja 2016, 16:39
autor: joanna ch
matko kochano, Fifi... :102: :love:

Re: Pigi, Fretka, Balbinka, Fifi&Rifi

: 27 maja 2016, 17:01
autor: Assia_B
Wyleż pierwsza klasa :D Alvin też tak czasem leży z białym okiem :-P

Re: Pigi, Fretka, Balbinka, Fifi&Rifi

: 27 maja 2016, 18:07
autor: katiusha
U mnie mistrzynią białego oka jest Pola :lol:

Re: Pigi, Fretka, Balbinka, Fifi&Rifi

: 27 maja 2016, 21:21
autor: dortezka
u mnie w sumie mistrzynią jest Pigi.. ale teraz jako iż ma odpryszczaki (?) no i te oczy większe to wygrywa w nierównej walce :szczerbaty:

Dziś zdecydowałam się zabrać Rifcie na badania krwi. Zarośnięte miejsca znów zaczęły się przerzedzać a wagą znów poszła ciutkę w dół.. Co za krzyki były.. ja uciszałam a P mówił "krzycz, krzycz.. lepiej Ci krew wtedy płynie" :szczerbaty:
Biedactwo.. ale już parę minut później zajadała się koperkiem i chyba nie pamiętała o kujce mimo iż jeszcze trzymałam łapcię i tamowałam krwawienie.. właśnie.. często piszecie o plasterkach po pobieraniu krwi. U nas zawsze tamuje się to na miejscu. Uciskając (jakby szczypiąc) do czasu aż nie przestanie krwawić.. potem wet jeszcze przemywa łaputkę i dopiero nas wypuszcza.

Re: Pigi, Fretka, Balbinka, Fifi&Rifi

: 28 maja 2016, 6:08
autor: katiusha
Rany bosskie Obrazek To się bida nakrzyczała.. Za wyniki :fingerscrossed: :fingerscrossed:

Re: Pigi, Fretka, Balbinka, Fifi&Rifi

: 28 maja 2016, 8:10
autor: Tu-Tu
Oj,bidula.Za wyniki :fingerscrossed:

Re: Pigi, Fretka, Balbinka, Fifi&Rifi

: 28 maja 2016, 8:47
autor: martuś
U nas (tzn w Szczecinie) i jak byłam z Nutką w MV to po pobraniu robili delikatny opatrunek, który po chwili ściągali. Świnki z reguły ciężko utrzymać za nogę przytrzymując opatrunek w miejscu kłucia więc plaster to wszystko stabilizuje :szczerbaty:
Biedna myszka tak się nakrzyczała :pocieszacz: U Was też jest wieeelka panika na golenie łapki i zakładanie stazy a na wkłucie nie reagują?
Trzymam kciuki za wyniki :fingerscrossed: W sumie to sama nie wiem co jest lepsze...Czy żeby było wszystko ok i nie wiadomo od czego jej się to dzieje czy żeby coś wyszło :?

Re: Pigi, Fretka, Balbinka, Fifi&Rifi

: 28 maja 2016, 10:28
autor: dortezka
martuś pisze:W sumie to sama nie wiem co jest lepsze...Czy żeby było wszystko ok i nie wiadomo od czego jej się to dzieje czy żeby coś wyszło
no właśnie mam tak samo.. już sama nie wiem, czy wolę by się potwierdziła tarczyca i leczyć (choć nie ma żadnych guzków) czy żeby wyniki były idealne ale Rifka dalej łysiała i chudła :?

P właśnie kazał miejsce pobrania uszczypnąć także poczekałam aż panikara się wdrapie na mnie, złapałam ją, położyłam sobie na ręce, przycisnęłam do siebie a zwisającą nóżkę uszczypłam i Rifcia zajadała koperek jakby nigdy nic :102: później kazał już luźniej trzymać jak przestało krwawić i na końcu umył łaputka.
martuś pisze:U Was też jest wieeelka panika na golenie łapki i zakładanie stazy a na wkłucie nie reagują?
w wykonaniu Rifi? a gdzie tam! darła się już jak ją tylko za nogę złapali, potem podczas golenia wyrywała tak, że myślałam że mu w ręce jej noga zostanie.. a potem podczas pobierania mogłam oglądać jej wnętrze przez pyszczek.. tak się darła co chwilę :roll: i boczki napinały się.. moja bidula.. dopiero przy drugiej fiolce przestała piskać. Ale widzę, że już nie pamięta, że coś jej robili ;)

Re: Pigi, Fretka, Balbinka, Fifi&Rifi

: 28 maja 2016, 10:48
autor: martuś
Świnki nie są pamietliwe ;) Wystarczy coś pysznego i wszystko wybaczają :love:
Ostatnio paprykarz śmiała się z Nali jak ta darła się na całą lecznicę bo golili nogę! Na wkłucie oczywiście nie zareagowała :levitation:

Re: Pigi, Fretka, Balbinka, Fifi&Rifi

: 28 maja 2016, 21:27
autor: Asita
U nas zawsze był opatrunek (a krewkę pobierało 3 różnych wetów, nawet w MV zrobili opatrunek). Jeśli chodzi o darcie się, to zależy. Przy goleniu nie. Przy wyciąganiu łapki tak. Przy kujce też. Ale moja ostatnia wetka ma taki sposób, że sadza tyłeczkiem przy brzegu i łapka zwisa sobie, więc jej na siłę nie wyciąga. W MV wetka kazała mi trzymać miśka w powietrzu i 1 nogę puścić. Najgorsza była pierwsza wetka....wyciągała i wyciągała łapkę spod Alfika mało jej mu nie wykręcając..... :evil:
Z tym szczypaniem to ciekawy pomysł ;) W ogóle ten Twój P mi się coraz bardziej podoba ;)