Strona 306 z 468
Re: ✰Wojownicy: Geronimo/Tasman i Mały/Onyx, Wiewiórek i Fel
: 06 sie 2015, 10:44
autor: Lilith88
Strzyga daj swoim bąblom więcej czasu, może kiedyś też się będą domagać w końcu Taśkowi ponad rok zajęło dojście do takiego stanu rzeczy

Re: ✰Wojownicy: Geronimo/Tasman i Mały/Onyx, Wiewiórek i Fel
: 06 sie 2015, 10:52
autor: Pani Strzyga
Lilith88 pisze:Strzyga daj swoim bąblom więcej czasu, może kiedyś też się będą domagać w końcu Taśkowi ponad rok zajęło dojście do takiego stanu rzeczy

Wiesz, ja nie narzekam. Cieszy mnie, że Ahri nie ucieka w klatce, Podobnie Shelby. A Shani, cóż. U Shani cieszy mnie to, że ucieka coraz rzadziej i zaczyna jeść mi z ręki.

Re: ✰Wojownicy: Geronimo/Tasman i Mały/Onyx, Wiewiórek i Fel
: 06 sie 2015, 10:56
autor: Lilith88
Znam to wszystko u Gerego cieszy dosłownie wszystko, każdy najmniejszy gest przywiązania i zaufania

Re: ✰Wojownicy: Geronimo/Tasman i Mały/Onyx, Wiewiórek i Fel
: 06 sie 2015, 11:01
autor: Pani Strzyga
Lilith88 pisze:Znam to wszystko u Gerego cieszy dosłownie wszystko, każdy najmniejszy gest przywiązania i zaufania

No właśnie. A jaka jest radość, jak podejdzie od razu, zamiast trzy razy klatkę okrążyć

Re: ✰Wojownicy: Geronimo/Tasman i Mały/Onyx, Wiewiórek i Fel
: 06 sie 2015, 11:04
autor: Lilith88
Hahaha dokładnie! Gery raz biega po całym pokoju dookoła mnie a innym razem mi na nogi wchodzi i jedzenie wyrywa albo po prostu się wita nawet jak nic nie mam

Re: ✰Wojownicy: Geronimo/Tasman i Mały/Onyx, Wiewiórek i Fel
: 06 sie 2015, 11:25
autor: Pani Strzyga
Lilith88 pisze:Hahaha dokładnie! Gery raz biega po całym pokoju dookoła mnie a innym razem mi na nogi wchodzi i jedzenie wyrywa albo po prostu się wita nawet jak nic nie mam


Re: ✰Wojownicy: Geronimo/Tasman i Mały/Onyx, Wiewiórek i Fel
: 06 sie 2015, 11:59
autor: Asita
Moje miziania nie bardzo chcą... Alfredzik to się po prostu wyrywa

Złośnik jeden.
A wczoraj mama mnie zmusiła do wysprzątania strychu, bo nie ma gdzie ziółek składować. Gdzie to pisałyśmy na temat niepotrzebnych rzeczy, ale trzymamy je bo może jednak się przydadzą? Albo zalegają u mam w domach? No więc wczoraj rzeczy z ostatnich 20 lat zostały dosłownie wywalone... Nawet jakąś pracę ciotki z 1968 znalazłyśmy

I myśmy tak wywlekały z wnęki te kartony i papiery a Żuruś łaził i węszył

Co prawda nie właził nam pod nogi (i tak nie byłoby gdzie), ale podchodził na kraniec dywanu i niuchał kartony... Taki ciekawski

Poza tym ogórem, o którym wcześniej pisałam, to zero kontaktu z nami...

Re: ✰Wojownicy: Geronimo/Tasman i Mały/Onyx, Wiewiórek i Fel
: 06 sie 2015, 12:36
autor: Lilith88
Kilka razy widziałam, że o rozetkach się mówi, że są włąśnie takie niedotykalskie i że miziania nie lubią, może to prawda?

Re: ✰Wojownicy: Geronimo/Tasman i Mały/Onyx, Wiewiórek i Fel
: 06 sie 2015, 12:38
autor: Asita
A wiesz, że to miałoby sens? Może te rozetki je drażnią, jak się je mizia? W końcu każdy kudełek w inna stronę rośnie. Jak ja mam związane włosy, to pod koniec dnia jak rozpuszczę, to aż mnie głowa boli....(w sensie skóra, nie mózg).
Re: ✰Wojownicy: Geronimo/Tasman i Mały/Onyx, Wiewiórek i Fel
: 06 sie 2015, 12:42
autor: Lilith88
Jesteś pewna, że nie mózg?
Też się nad tym zastanawiam ale np. Wiewiór jak do mnie przyjechał i był malutki to lubił się wtulac i być głaskany a teraz się wyrywa właśnie. Wtedy mu nie przeszkadzało a teraz tak? Nie pamiętam jak się zachowywała świnka mojej mamy ale ona po prostu nas nie lubiła za to moją mamę kochała i ona chyba mogła ją głaskać normalnie. Tasiek z Gerym najbardziej lubią jak się ich po gniazdku na główce mizia, nie wiem sama jak to jest
