CAVIARNIA

Daty jeszcze nie ustalone
Noooo.... Jeszcze to widzę w wyobraźni...

Kasia o losie zaświniłas sie juz nawet w snach
Ogromnie się ciesze z Tobą, a sama tez nie moge doczekać, kiedy też znowu wezmę tymczaski
a ja mam mercedesa dla dziewczyn- widziałas? jest super

No to faktycznie koszmar musiał być Tymczasy będą miały u Ciebie królestwo

Powiem Ci Jolcia, że AŻ TAK jak w tym snie to bym się nie chciała zaświnić.. To trzymam kciuki za tymczaski u Ciebie
Assia, jak się zbudziłam, to nie mogłam uwierzyć, że moja stuknięta głowa mogła cos takiego wyprodukować

Kachna, jak Ty takie sny masz, to ja nie wiem czy z czystym sumieniem mozna Ci świnie powierzać bo a nóż widelec w ferworze ratowania wyjdzie taki burdello bum bum

Och nie!!!
Hmmm...Wiem! Pozakładam pasy cnoty na wszystkich!

katiusha pisze:Och nie!!!
Hmmm...Wiem! Pozakładam pasy cnoty na wszystkich!

I to jest myśl

katiusha pisze:Tak się wkręciłam, że miałam dziś świński koszmar senny:shock:
Ratowałam różne świnki z jakichś piwnic i nor i dołączałam do mojego stadka..

Ja dopiero będę miała WPA, a też mam takie sny

Według mnie chyba lepszą opcją są dwie mniejsze klatki niż jedna duża. W dużej musisz mieć albo mamuśkę z maluchami albo kilka świnek z jednego rzutu, które się znają i nie pozabijają. A w dwóch klatkach możesz mieć świnki z różnych "źródeł"

Kati weź Ty się lepiej dziś nie kładź spać

Też mi się wydaje, że więcej klatek to lepiej, nawet na psychę dla prośków.. bo co, przyzwyczają się do koleżanek, kolegów i się je rozłącza do adopcji.. nie dość, że stres przeprowadzką to i rozdzieleniem.. a łączenie w duże grupy by wyadoptować też nie ma.sensu, bo więcej osób szuka 1czy 2 już do swojego prośka niż 3 na raz.. nie wszyscy mają aż tak zaawansowanego hopla jak my