CAVIARNIA

Obstawiam, że norkę zamieszkuje karczownik ziemnowodny. Obawiam się, że również on przekopuje wzdłuż i wszerz moją działkę przez co został skazany na zamieszkanie w naszym akwarium zaraz po nornikach. Wyrok jest prawomocny i nie ma odwołania Piżmak został skutecznie wyżarty przez norkę, więc gdybyś go obczaiła, to byłaby wiadomość typu WOW!
Chomiki są fajne, ale teraz chyba śpią?
Katiusha, albo jak chcesz popatrzeć na ciekawe kolorki, ale bez odmrażania tyłka nad wodą, to zawieś kilka kulek dla ptaków i poczekaj na modraszki. Niby nie ta sama feeria barw, ale za to wybitnie cwana ptaszyna - u mnie jak brakuje żarcia w kulkach, to same szukają po całym balkonie: włażą do szafek, pudeł i wiaderek, rozwalają śmieci od świń, dziubią pranie, zaglądają w okna - za..biaszcze są

Dziś udaję się po kulki z żarciem:)

a gdzie jedziecie do weta? do Wrocka? bo my dziś też idziemy z wizytą jak tylko stan na drogach się nie pogorszy..

Pigi nadal ma focha, bo zabrakło fotek Dropsika

ejj.. dzięki Wam już wiem co za ptasiorexa widuję czasami u siebie jak karmię kaczuszki! To właśnie zimorodek.. dwa razy mi śmignął nad wodą i się zastanawiałam co tu w Polsce robi koliber ładnie się mienił tą zielenią
Kurcze.. to forum jest świetne, bo można się wiele rzeczy nauczyć nie tylko o prośkach

Dropsio, takie masz plany, że chyba Ci na to ferii nie starczy

Modraszki są świetne, to fakt. Czytałam ostatnio genialny artykuł nt krwiożerczych bogatek. Jak znajdę, to podrzucę.


Warunki na drodze były tragiczne. W sobotę pojedziemy do Legnicy do wetki, bo ma być już cieplej

Tyłka nad wodą wcale nie trzeba odmrażać, wystarczy się odpowiednio przygotować i ciepło ubrać

Dortezko, powiedz Pigi, że zdjęcia Dropsia były na 301 stronie

E: łapcie! http://m.wyborcza.pl/wyborcza/1,132751, ... korek.html

Nie nie nie!!! Sikorki są ślicznymi ptaszkami przecież.....

Ufff.. ja nie ńge przeczytać bo nie mam abonamentu wykupionego, więc dla mnie nadal są śliczne

Pigi wybacza.. to be Pańcia jej Dropsika nie pokazala
Śliczne pysiolki

Moja mała kupka nieszczęść właśnie zrobiła sobie krzywdę... transporterkiem. Wsadził paszczę jakoś tak, że ząbki mu się zaklinowały. Kiedy szarpnął główką, faktycznie udało mu się oswobodzić, ale ucierpiał ząbek. Teraz górny siekacz mu się kiwa. Jutro z rana prujemy do weta (nie wiem, wyrwie zęba czy jak?), dzisiaj czeka nas dokarmianie... trzymajcie mnie

Dropsio sobie tak zrobił???

Tak. Łamaga mój mały

Kurcze no....oby tam mu się do jutra nic w dziąsełku nie zrobiło...
Dropsiku, co Ty w ogóle wyprawiasz? Chcesz być taki szczerbaty jak Żurek czy co??