Strona 31 z 39

Re: Futrzaczki Paprykarza [*]

: 26 maja 2017, 2:31
autor: Joanka
Tyle pożegnań w tak krótkim czasie :candle: :candle:
3maj się Aga :pocieszacz:

Re: Futrzaczki Paprykarza [*]

: 26 maja 2017, 5:43
autor: balbinkowo
:candle:

Re: Futrzaczki Paprykarza [*]

: 26 maja 2017, 6:11
autor: Chocolate Monster
Bardzo mi przykro :sadness: :candle:

Re: Futrzaczki Paprykarza [*]

: 26 maja 2017, 20:44
autor: martuś
Czemu ode tak krótko żyją :sadness:
Aga trzymaj się :pocieszacz:
Dla Esmeraldy i pozostałych maluchów :swieca:

Re: Futrzaczki Paprykarza [*]

: 31 maja 2017, 9:45
autor: katiusha
Obrazek

Re: Futrzaczki Paprykarza [*]

: 31 maja 2017, 11:25
autor: Pikabu
:swieca:

Re: Futrzaczki Paprykarza [*]

: 15 cze 2017, 17:32
autor: bziki2
Pamięci Sissi, Esmeraldy i innych przyjaciół :candle: :candle: :candle:

Re: Futrzaczki Paprykarza [*]

: 05 wrz 2017, 19:43
autor: paprykarz
16 lipca odeszła Kreska. We wrześniu mialaby 5 lat. Od okolo 2 lat walczyłyśmy z nadczynnością tarczycy. Zdąrzyła spotkać się ze swoimi siostrami, Kubusią i Kluską, które wróciły z adopcji i mieszkaja u Kanji.
Kreska urodziła się u mnie w domu, jako trzecie dziecko w miocie mojej tymczasowiczki. Od początku była mała, chuda i dziwna. Była małą (największa waga 720g), wredną terrorystką atakującą wszystko co się rusza. Samica czy samiec to dla Kreski żadna różnica. Lała wszystkich. Ale mimo to mieszkała z Jolą, Puszildą i Władą. Tolerowała je, tuliła, lizała po uchu żeby po chwili spuścić łomot.

Nie mogę się ogarnąć po jej śmierci. Nadal nie mogę uwierzyć, że jej nie ma. Wiedziałam, że choruje i że odejdzie ale to i tak trudne.

Żegnaj moja mała złośnico :candle:

Re: Futrzaczki Paprykarza [*]

: 05 wrz 2017, 19:46
autor: urszula1108
Takie wredotki mocno chwytają za serce. Gdy ich zabraknie pojawia się nienaturalny spokój i pustka. Z całego serca współczuję.
:candle:

Re: Futrzaczki Paprykarza [*]

: 05 wrz 2017, 19:50
autor: pucka69
:candle: