Zastanawiam się nad Chrupkiem i Jonathanem. Jak czytałam chłopaków trzeba nauczyć do człowieka bo jeden wyrywny a drugi płochliwy
Moich przytulasów już chyba nic nie pobije, Benio, Olaf i Grześ potrafili siedzieć przez przeszło godzinę na mnie. Siedzieć to mało powiedziane, rozkładali się z wyciągniętymi stópkami
Kacper najbardziej na świecie kochał Grzesia i potrafił wysiedzieć na kolanach tylko gdy on był obok
Franek też dość długo wytrzymywał
To były najpiękniejsze wieczory że świnkami przy sobie.