Boże Narodzenie, więc każdy się raduje,
Mikołaj prezenty do wora ładuje,
Wszyscy przy stole już od dawna siedzą
I dwanaście potraw ze smakiem jedzą,
W tym dniu cudownym życzę Wam miłości,
Ciepła, uśmiechu i wiele radości,
Przed domem dużego, pięknego bałwana,
Nowego Roku z kieliszkiem szampana,
A pod choinką prezentów noc
I udanej imprezy w Sylwestrową noc!
Re: Gdańskie Morświny ♥ Zdjęcia str. 23!
: 25 gru 2016, 1:40
autor: Cooyo
Wspaniałych świąt!
Re: Gdańskie Morświny ♥ Zdjęcia str. 23!
: 25 gru 2016, 10:23
autor: dominika45
dobrych i spokojnych swiat dla Duzej i Malych!
Re: Gdańskie Morświny ♥ Zdjęcia str. 23!
: 13 sty 2017, 15:39
autor: Chocolate Monster
Halo?
Re: Gdańskie Morświny ♥ Zdjęcia str. 23!
: 13 sty 2017, 15:46
autor: Bulletproof
Jesteśmy jesteśmy, tak jakoś nie miałam zupełnie o czym pisać
Ja choruję coś ostatnio, tuż przed sylwestrem złapałam jakiegoś norowirusa i wymiotowałam całą noc. Bez alkoholu! Słaba impreza, bym powiedziała. Teraz znowu jakieś przeziębienie, więc niestety świnki idą w odstawkę i ograniczam się do dosypywania karmy :/
Ale mam tu takie prześliczne zdjęcia Baranka
Re: Gdańskie Morświny ♥ Zdjęcia str. 23!
: 13 sty 2017, 15:50
autor: Chocolate Monster
Zdrowiej szybko
Baranek
Re: Gdańskie Morświny ♥ Zdjęcia str. 23!
: 13 sty 2017, 16:57
autor: Bulletproof
Zważyłam "maluchy" i jestem dumna! W nawiasie ważenie z 1.01.17:
Malibu 976 (907)
Tequilla 1005!! (946) - nasz pierwszy w historii kilogram
Baranek 782 (709)
Ale niestety już się odzwyczaiły od brania na ręce i zwiewają :/ A ja jakoś nie jestem fanką siedzenia z nimi na rączkach i głaskania, wolę oglądać ich mały świat
Re: Gdańskie Morświny ♥ Zdjęcia str. 23!
: 14 sty 2017, 12:14
autor: katiusha
Zjawiskowy baranek
Haftowanie bez uprzedniej alkoholizacji nadmiernej...Nieeee! Precz z norowirusami
Re: Gdańskie Morświny ♥ Zdjęcia str. 23!
: 14 sty 2017, 13:18
autor: Bulletproof
Dziękujemy Mam nadzieję że może chociaż po tych wszystkich choróbksach uodpornię się chociaż trochę na nie..
Dzisiaj się wzięłam w sobie i mimo że z lekką gorączką to "wywaliłam" świnie z dala ode mnie żebyśmy nie oddychały tym samym powietrzem i wysprzątałam gruntowo cały chlewik, dziewczynki chyba zadowolone:)