Strona 31 z 34

Re: Dasza - piękna czarna diablica [W-wa]

: 02 lip 2019, 22:21
autor: zwierzur
Może na drybed ją przenieś. :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed:

Re: Dasza - piękna czarna diablica [W-wa]

: 03 lip 2019, 10:27
autor: Beatrycze
Ronek pisze:Biedactwo... nie ma juz siły. Ile ona ma teraz lat?
7 lat w sierpniu.

Re: Dasza - piękna czarna diablica [W-wa]

: 03 lip 2019, 11:49
autor: pucka69
zwierzur pisze:Może na drybed ją przenieś. :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed:
ktoś miał drybed do oddania, szukać kto?

Re: Dasza - piękna czarna diablica [W-wa]

: 03 lip 2019, 14:30
autor: joanna ch
Biedaczka... One z naszą Blanką razem albo obok jakoś siedziały chyba?
a nie, chyba mi się pokićkało.

Re: Dasza - piękna czarna diablica [W-wa]

: 03 lip 2019, 15:07
autor: Beatrycze
pucka69 pisze:
zwierzur pisze:Może na drybed ją przenieś. :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed:
ktoś miał drybed do oddania, szukać kto?
Mam drybed, dzięki. Ona na razie sama siedzi, bo moje dwie w Kajmanie od poniedziałku :(

Re: Dasza - piękna czarna diablica [W-wa]

: 04 lip 2019, 6:40
autor: Dzima
pucka69 pisze:
zwierzur pisze:Może na drybed ją przenieś. :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed:
ktoś miał drybed do oddania, szukać kto?
Tutaj viewtopic.php?f=73&t=306&p=518555#p518555

Re: Dasza - piękna czarna diablica [W-wa]

: 04 lip 2019, 7:23
autor: Anusia
Daszka, trzymaj się kochana, śliczna kuleczko, prosimy.. :pray:

Re: Dasza - piękna czarna diablica [W-wa]

: 04 lip 2019, 20:46
autor: Beatrice
Daszenko, zmobilizuj się jeszcze , błagamy! :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed: :love: :buzki:

Re: Dasza - piękna czarna diablica [W-wa]

: 04 lip 2019, 20:47
autor: sosnowa
:fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed:

Re: Dasza - piękna czarna diablica [W-wa]

: 25 lip 2019, 12:24
autor: Beatrycze
Byłyśmy na kontroli i po leki. Dasza już w ogóle nie chodzi, zanik mięśni w tylnych nogach. Trzeba się przygotować do podjęcia decyzji, ja jeszcze nie jestem gotowa. Dam jej czas do końca wakacji. Póki jest trawa i ma apetyt, to niech sobie żyje. W trawie jej wygodnie leżeć, lubi wygrzewanie się na słoneczku. Nie ma odparzeń, codziennie ją myję i smaruję Allantanem.