CAVIARNIA

Lewis nie siegal po ogorka. On chce sie dostac do klatki po Alfa, zawsze tak robi i zawsze musze po nim sprzatac. On robi najwiekszy syf w domu

To tak jak u mnie Franio zupełnie zdemoralizował mojego Pinkiego

ANYA pisze:On robi najwiekszy syf w domu

Oj dba o Ciebie, żebyś się czasem nie nudziła

Ann pisze:

ANYA pisze:On robi najwiekszy syf w domu

Oj dba o Ciebie, żebyś się czasem nie nudziła

Albo zebym nie miala czasu brac go na rece bo tego nie lubi, ale lubi jak go troche pomiziam, a jak nie ma ochoty to potrafi dziabnac do krwi.

Ryan dzisiaj pogonil Alfa a ten zwial, wiec moze wszystko wroci do normy i Ryan znowu bedzie krolowal.
Dal sie ladnie poglaskac pod brodka i nie odgryzl mi palcow.
Diabelek ma znowu ostatnio schizy i sie wszystkiego boi, Angelo jakis grzeczniejszy sie zrobil i chetniej wychodzi na wybieg niz wczesniej. Diablo jak tylko sie rusze to ucieka - dziwne to bardzo. On ma takie odchylki. Jak mu przejdzie to nic go nie ruszy, bo to takie male wszedobylskie jest i ciekawskie, ciagle gada sobie pod nosem.

Ryan mi dzisiaj znowu wlazl do szafy jak szukalam sukienki chyba chcial mi pomoc wybrac....

ANYA pisze: chyba chcial mi pomoc wybrac....

Chyba chciałaś napisać: zasikać

Ale jak kazalam mu wyjsc z szafy to wyszedl bez pyskowania. On jest jednak kochany. Kazalam mu zawrocic jak chcial mi z pokoju uciec i tez wrocil. Chociaz Lewis i Diabelek tez sie sluchaja. Jak kaze Diabelkowi wracac to klatki to ladnie wraca i nie musze go lapac tylko, ze sobie cos tam pod nosem mruczy ciagle, ale to gadula straszna.

I Ty mówisz, że masz niegrzeczne świnki ! A taki posłuch masz

Ann pisze:I Ty mówisz, że masz niegrzeczne świnki ! A taki posłuch masz

Rany, zebys Ty widziala moj pokoj wieczorem... U mnie swinki non stop biegaja na zmiane. Nie ma tak, ze sa wszystkie zamkniete i nie pojde spac bez sprzatania bo rano sie o cos potkne, np o gore bobkow czy porozwalane pudelka.

ANYA pisze:

Ann pisze:I Ty mówisz, że masz niegrzeczne świnki ! A taki posłuch masz

Rany, zebys Ty widziala moj pokoj wieczorem... U mnie swinki non stop biegaja na zmiane. Nie ma tak, ze sa wszystkie zamkniete i nie pojde spac bez sprzatania bo rano sie o cos potkne, np o gore bobkow czy porozwalane pudelka.

Nie ma lekko Rayan

To są takie jedyne w swoim rodzaju niespodzianki od nich