CAVIARNIA

Chłopaki dziś znów focha miały na foty
Udało mi się tylko tyle





Geronimo oczywiście obiecany dla Dzimy trochę spóźniony ale jest

Och Geronimo Pańcia ma chyba tandetny aparat ( ) bo nie oddaje on w pełni twojego uroku
Reszta też super, bo przede wszystkim Piękni&Zgodni

A no ma tandetny, bo w telefonie czasem jak jest super światło to piękne foty wychodzą ale dziś nie zwróciłam uwagi, że mam nie wszystkie światła zapalone, a Chłopak się wiercił do tego ehh.. Jak na tel. to i tak daje rade, bo to lumcia Poza tym Gery jest tak cudny, że i tak nawet najlepszy aparat tego nie ogarnie

Dziś się ciut nerwowo zrobiło miedzy chłopakami, potrzaskali zębami, krwi nie było ale Tasiek obstrzygł kuper Onyxowi troszkę, widocznie stwierdził, że pani doktor za mało wygoliła Kłótnie takie poważniejsze były dwie czy trzy, już się nie tulają. Jak jest jakiś ruch czy hałas to Onyx się chowa za Tasmanem pod mostkiem i Tasieniek obserwuje czy już można wyjść i jak stwierdzi, że jest ok to wygania Onyxa. Tasiek niestety zaczął go też odganiać od jedzenia itp. Raczej jest spokój i cisza ale smutno mi, że wyglądało to na początku lepiej niż teraz..
Zastanawiam się czy nie wyjąć im mostku jednak..

Najlepiej wyciągnij, nie powinni mieć nic o co mogą się kłócić. Ja łączyłam w spartańskich warunkach
Widziałaś moje filmy? https://www.youtube.com/channel/UCSdpVR ... Z4qoBMmfyQ

Widziałam wsadziłam im tylko dlatego, że było ok i zostawiłam bo siedzieli tam razem ale chyba tylko przez chwile to działało.. Mostek wyciągam i zobaczymy co będzie..

Mostek wyciągnięty. Całą noc była cisza a rano świniaki przyłapane na tuleniu się
Tylko w takim razie nie wiem kiedy im powkładać mebelki, bo jest ok dopóki ich nie ma.. Chyba że na wyprane polarki zareagują inaczej, bo przeciez drewniany domek pachnie Tasieńkiem i nie da się go wyprać..

Ale super masz chłopaków Zdjęć powinno być jeszcze więcej

Jak mebelki wyprane to powinno byc ok i bez problemów.
Pomęcz ich trochę i pochwal się!
Onyx juz pewnie czuje sie jak w domu co?

Porobię jakieś foty niedługo
Onyx skacze, bryka i czasem nawet bawią się z Tasieńkiem
Strasznie podoba mi się ich wybieg, bo sama się w nim mieszczę i mogę z nimi siedzieć jako kolejna świnka
Tasiek mnie rozbroił dziś.. Usiadłam w wybiegu, Onyx wszedł mi pod nogi i się rozciągnął, głaskałam go i sobie gruchał i zazdrosny Tasiek go przepędził po czym dumnie się położył do mnie przytulając z takim triumfem na pyszczku jakby chciał powiedzieć "moja Duża, HA!" Oczywiście też go wymiziałam

O jaaaaaa zazdrośnik jeden! Nie chce żeby Onyx ukradł mu Dużą ah Tasiek to słodziak. A jak się ma Gery? Wkurza się, że tam sam siedzi?