CAVIARNIA

Przy tym sprawozdaniu wybuchłam śmiechem

joanno - rampę udoskonaliłam na raty - daje radę
martuś - fajne to było, jak bez żenady Pola i Nina wyskoczyły z klatki na środek pokoju, bo reklamówkę usłyszały hihi
Dzięki Pulpecja! Zawsze miałam słabość do eksploracji kosmosu Nie mogłam się powstrzymać. Z katiuszy..niestety..To broń nie dość,że troszkę passe, ale także z niepopularnego bloku wschodniego. Granaty, kałach owszem.
Kittekatt - kłaniam się w podzięce

katiusha pisze:Z katiuszy..niestety..To broń nie dość,że troszkę passe, ale także z niepopularnego bloku wschodniego. Granaty, kałach owszem.

No cóż... Skąd w takim razie nick?

Aaa, tak trochę z przekory chyba Nie wszystko, co wschodnie to złe A ja jestem w sumie z Dzikiego Wschodu, bo z Włodawy ( nad granicy z Ukraina i Białorusią ) Kasia mnie ochrzcili, no i trochę militarny nick. Dodatkowo lubię tą piosenkę "Rascwietali jabłoni i gruszy" co to w niej "wychodiła na bierieg Katiusza" - szczególnie w wykonaniu wojskowego Chóru Aleksandrowa

jakiś czas temu Chór Aleksandrowa koncertował w Krakowie
ah! Granaaaaaaaty! chętnie bym sobie takiego potrzymała a te twoje panny to niezłe aparatki

Tutti nie powiem co sobie pomyślałam w związku z chętnym potrzymaniem granatu

oj Lilith ja to nie wiem co ci tam po tej głowie chodzi granaty fajna sprawa

Tutti, jak go odbezpieczasz to rączka zawsze drży lekko.. Hmmm, kształt taki jajowaty w sumie

Taaa właśnie.. Jajowaty

Ha ha ha nie skomentuję