CAVIARNIA

A właśnie bardzo ciekawa byłam, jak się przy samiczkach zachowa. Czyli fajny ugodowy chłopak z niego?
Mam nadzieję, że zaraz dziewczyny się ustawią w kolejce.
______________
Beatrycze- zmieniłam autora wątku:)

On chyba jeszcze przeżywa tą przeprowadzkę. Przeważnie siedzi w domku i nosa nie wychyla. Nie mogę go rozgryźć, co mu w tej główce siedzi

Pewnie bidny nadal nie może wyjść z szoku, że się wszystko tak nagle zmieniło. Albo czeka na tę jedną jedyną.
Ale je normalnie? Bo to żarłok jest.

Właśnie mało je,bo ciągle siedzi w domku. Warzywa mu tam wrzucam. Bobki ma mniejsze niż u moich samiczek. Jutro go zabiorę do Kajmana.
A z dobrych wiadomości to mamy wstępną rezerwację do 4 letniej samiczki Szukam kogoś na wpa na Pradze.

A gdzie na Pradze? Bo ja bym pewnie mogła, zwłaszcza w przerwie między świętami a Nowym rokiem...

Oj, wiedziałam , że on w Warszawie długo nie posiedzi w DT . Niech no tylko się ogarnie i zacznie jeść normalnie.
Seler naciowy lubi. I cykorię. Z resztą marchew, buraczka i jabłko też. Musi ruszyć.
Oby się w Kajmanie okazało, że wszystko z nim ok.

Trzymam za wpa (Zoira, wiem, że Ty idziesz )

Jaka miła wiadomość z samego rana

On ćwierka

Tak?
Wiedziałam, że jest wyjątkowy. I dobrze wie, że ważne życiowe zmiany w toku- musiał to uczcić.
(Albo mu się święta pomyliły;) )

U Ferko niewesoło. Ma stan zapalny dziąsła i warg, łuszczy mu się skóra w uszach i na całym ciele, ale to u teddików częste. Dostał neomycynę do smarowania dwa razy dziennie, kąpiel w szamponetce i suplementacja witaminą C po 1 ml.
Kontrola za dwa tygodnie. Więc adopcja wstrzymana na razie, chyba, że nowi właściciele podejmą się leczenia. Ale to wiąże się z ryzykiem zarażenia drugiej świnki.