CAVIARNIA

To by było fajne towarzystwo dla Velvecika... Już widzę jak się gonią. Dobrego domku życzę Waszym słodziakom.

Dzisiaj na cito wylądowaliśmy z Rodzynkiem u dr Judyty. Mały miał obrzęk płuc... skąd się wziął i jaka była przyczyna - niewiadomo. Rodzynek dostał furosemid, antybiotyk i steryd. Siedział pod tlenem. Ok. 19 odebrałam go i dostaliśmy jeszcze furisemid na noc. Jutro jedziemy na kontrolę. Widać, że jest "wymęczony" Bardzo prosimy o kciuki, bo nielatwa noc nas pewnie czeka.

Widziałam Rodzynka w lecznicy pod tlenem, widać było, że w obrzęku. Mam nadzieję, że antybiotyk trafiony i chłopak się szybko pozbiera. Trzymam mocno

Jak tam noc minęła? Mam nadzieję, że Rodzynek czuje się troszeczkę lepiej

No My dziś tez widzieliśmy Bidulka na szpitaliku ,Mamy nadzieję ze Jego stan się poprawił i jest już bardziej stabilnie ,oczywiście pomyliłam Go z Batonikiem

U Rodzynka troszkę lepiej. Noc z piątku na sobotę była ciężka, mały furkotał i furosemid nie pomagał. W sobotę rano malutki znowu pojechał na tlen. Dostał kolejną dawkę antybiotyku, sterydu i furosemidu. Dziś już jest lepiej. Rodzynkowi wrócił trochę apetyt, poskubał cykorię i sianko, już tak nie faluje boczkami. Jutro idziemy na kontrolę. I kciukamy!

Nieustannie

cały czas trzymamy

Mocno!