CAVIARNIA

A to i ja się odezwę: po prawie roku walki i ciągłego odbijania piłeczki świnia przestała mi huczeć i charczeć. Kardiologiczna. Charczenie wcale nie wynikało z wady serca jak się okazuje i przycytuję Ci mojego weta: "świnia kardiologiczna na dobrze dobranych dawkach leków nie powinna charczeć". Ja przez rok byłam święcie przekonana, ze ona huczy, bo ma trzaśniętą zastawkę. Okazało się, że ona cały czas miała niedoleczone drogi oddechowe. Antybiotyki podawane na 3 tyg. doustnie pomagały doraźnie. Wzięliśmy ją z moim drugim wetem eksperymentalnie na gentę wziewną po uzyskaniu nieczystego RTG płuc, gazowałam ją jak wariatka po 3-4 razy na dobę przez ok 5 tyg. I stał się... cud. Świnia ucichła. Od 1.5 m-ca nie słyszę jej astmatycznego oddechu. W ogóle jej nie słyszę, chyba że drze ryjka o żarcie

Funia charczy dużo rzadziej niż przed leczeniem. Kiedy znów zaczęła charczeć często, została jej zwiększona dawka jednego z leków i charczenie znów zdarza się okazyjnie kiedy coś się dzieje. Niemniej jednak z sercem jak z Toto lotkiem - potrzeba regularnych kontroli żeby za wczasu wykryć zmiany parametrów, które mogą byc dopiero później widoczne w objawach.

Adopcja dziewczyn zostaje wstrzymana. Nela "traci głos" przy intensywnym kłikaniu. Na dzisiejszej wizycie szmery w GDO I DDO. Mamy też małego grzybka na policzku. Najgorszą wiadomością jest jednak spowolnione i ledwie słyszalne bicie serca... Konieczne jest w tej sytuacji echo serca oraz rtg. Już niedługo odbędzie się bazarek na rzecz leczenia naszych tymczasow. Do tej pory to Funia była pacjentką w tym stadzie. Oby Nela nie dołączyła do niej jako sercowa świnka .

Rtg Neli ujawniło stan zapalny w płucach. Przed nami antybiotykoterapia i inhalacje. 15-go czerwca echo serca obu dziewczyn. Mimo problemów zdrowotnych obie są pełne energii i mają ogromny apetyt. Trzymamy mocno kciuki żeby u Neli przesłanki o problemach sercowych były nietrafione

28.05.2018r. pożegnaliśmy Funię... Będziemy ją wspominać jako jedną z najradośniejszych świnek jakimi mieliśmy okazję się opiekować. Pokonała ją choroba serca, z którą zmagała się od kilku miesięcy. Była młoda i pełna energii, odeszła za szybko...

Nela obecnie zmaga się z zapaleniem płuc oraz wrzodem oka. Leczenie przebiega pomyślnie, Nela bardzo dobrze reaguje na leki i widać poprawę z dnia na dzień.

Bardzo mi przykro. Dla Funi

Nela jeszcze około 5 dni będzie miała kropione oczko. Osłuchowo jest czyta.
Szuka ciepłego domku z uległą samiczką albo sympatycznym uległym kastratem

Nelusia wciąż czeka na swoich Dużych i stadko . To młoda i energiczna świnka bardzo ciekawa świata .

Mamy rezerwację! Trzymamy kciuki za pozytywne WPA Może do Neli po 7 miesiącach w DT uśmiechnął się los i znajdzie domek już na zawsze

Jak się uda to będzie dla niej uśmiech losy, nie dość że zostanie w tym samym mieście to jeszcze trafi w tak fachowe łapki, oby się udało malutka