CAVIARNIA

Oj, jak się cieszę.
Jeśli się uda, to z trzech kawochłopaków z sierpniowego rzutu labo już tylko Cappucino zostanie, kapitalny z wyglądu biszkopcik z mordką w kawie moczoną, ale wymagający mega spokojnego domu i cierpliwych dużych...

Obiecałam sobie, że nigdy więcej niż 6!

Za odpowiedni domek więc(który powinien szybko się znaleźć, bo przecież taka piękna, a do tego nietypowa świnia!).

Dla mnie jest cudny i ta lękliwosc nie przeszkadza, wręcz budzi opiekuńczosc i chęć wsparcia i przytulanka!U nas by się odnalazł, gdyby nie... wiadomo. Kto go przygarnie będzie szczęśliwy, gwarantuje!

Psst! Prosimy o kciuki!
Cappucino pojechał zaprzyjaźniać się z Xardesem, panem kudlatym i dość wiekowym, ale stanowczym. Przenoszę na razie do zarezerwowanych, choć umowa podpisana

Trzymamy mocno!
Nie będzie mnie korcić przynajmniej!

Było tak: WPA zasadniczo w kierunku Ronaldo i Casanovy, ale wyszło inaczej. Państwo przyjechali i przedstawiciel młodego pokolenia jak chwycił Cappucina, tak go już nie chciał puścić Więc mam wrażenie, że prosię zostanie wymiziane do spodu.

Serce nie sługa...!

porcella pisze:Psst! Prosimy o kciuki!
Cappucino pojechał zaprzyjaźniać się z Xardesem,.......

Witajcie
Już możecie puścić )) Żelek (Cappucino) zostaje u nas.
W