Re: Marysia vel. Kosteczka [Olsztynek]
: 18 lut 2017, 15:29
Dopiero dzisiaj odetchnęłam od nawału pracy i obowiązków. Tak jak mówiłyście, puściłam na łóżko Kostkę razem z Grzebykiem.. i dopa. Nie pobiły się wprawdzie ale nie czekałam. Od razu zaczęły szczękać zębami puszyć się i chodzić dookoła siebie. Jak Kostka zaczęła "ziewać" to zrezygnowałam żeby nie zrobiła Grzebykowi krzywdy jak ostatnio.. Nie wiem co robić.. Nie chcę skazywać jej na samotne życie, chociaż nie wiem czy to będzie wyrok bo Ona tak właśnie chyba by chciała.. Roześlę po Domach Tymczasowych pytanie/prośbę, może ktoś będzie czuł się na siłach, ma doświadczenie w takich przypadkach i podejmie się próby łączenia jej z jakąś świnką..
Tymczasem jeśli o samą Kosteczkę chodzi to czuje się świetnie
! Waży w dniu dzisiejszym 920g co niezmiernie mnie cieszy. Wygląda już jak porządna świnka choć ja dałabym jej jeszcze ze 30/40g
. Jest odkurzaczem na zioła i siano. Jeżeli chodzi o warzywa to ma swoje smaki, nauczyła się już jeść seler naciowy, wczoraj po raz pierwszy zjadła paprykę której wcześniej nie ruszała
. Najbardziej lubi jabłko, marchew i buraczka, domyślam się, że zdarzało jej się jeść je w starym domu.
Tymczasem jeśli o samą Kosteczkę chodzi to czuje się świetnie


