Re: Bartuś z Sopotu przypłynął na Śląsk ;) chorujemy :(
: 13 sty 2017, 17:04
No i jak tam "mój" Bartunio?
Forum Stowarzyszenia Pomocy Świnkom Morskim
https://forum.swinkimorskie.eu/
Antybiotyk skończony, chociaż dzisiaj jakieś pojedyńcze kichnięcia słyszałam z ich klatki Tak poza tym chłopak na ręcznym karmieniu przytył aż 400g, co mnie trochę niepokoi. Zastanawiam się i nawet rozmawiałam o tym z kardiolog, czy Bartuś przypadkiem nie ma kłopotów z tarczycą.Beatrice pisze:No i jak tam "mój" Bartunio?
Taaa, raczej znachoranmitsu pisze:Dr DanBea zawsze wyczai diagnozę
Bez większych zmian, poza tarczycą. No i waga idzie w górę. Owszem mój mąż karmi ich na zawołanie, tzn Balusia i Ryszarda, a chłopcy to wykorzystują i co chwile upominają się o jedzenie Ale to się skończy, gdy mąż wróci do pracy po zwolnieniu lekarskimKanja pisze:I co u Balusia?