CAVIARNIA

A dziś z nowymi wspaniałymi "rodzicami" odjechał mały A. Od teraz zwany Gryfciem
Trzymam kciuki, prosiaku. Niech to będzie TEN dom
Czekam na wieści!

To został Pan C??
Kochaniutki rozrabiaka.

Gryfek i Funiek póki co trochę się kłócą, trochę szczękają zębolami, ale źle nie jest. Siedzą już razem w klatce. Większość czasu funkcjonują obok siebie w spokoju. Choć nie powiedziałabym, że się już tak na sto procent dogadali. Obserwujemy uważnie, bo wcześniej Funiek stracił już honor i kilka kłaków z zadka. Zobaczymy, jak dalej będą się kształtować ich relacje, ale na pewno łatwo się nie poddamy. Spróbowaliśmy już nawet wspólnego kolankowania i chłopcy siedzieli wtuleni w siebie i totalnie wyluzowani, poziewujac co jakiś czas, więc myślę, że mają sporą szansę na zgodę. Jutro dodam jakieś zdjęcia w naszym wątku.

Cały czas trzymam kciuki za ich przyjaźń . No i moi seniorzy powrócili już do leniwego życia (jedzenie, leżenie i jedzenie na leżąco) - nie wiem, czy zgodziliby się przyjąć Gryfka ponownie


A tymczasem ciocia anthracite, u której od czasu moich wakacji mieszka C (zwany Killerem ), już chyba nie da rady rozstać się z prosiakiem. Przenosimy więc wątek do zarezerwowanych i czekamy na łączenie świniaków .
Karolina, przyznam, że miałam nadzieję, że w końcu pękniesz i powiesz, że zostaje. No i proszę, wcześniejszy prezent urodzinowy

Dawenna pisze: A tymczasem ciocia anthracite, u której od czasu moich wakacji mieszka C (zwany Killerem ), już chyba nie da rady rozstać się z prosiakiem. Przenosimy więc wątek do zarezerwowanych i czekamy na łączenie świniaków .
Karolina, przyznam, że miałam nadzieję, że w końcu pękniesz i powiesz, że zostaje. No i proszę, wcześniejszy prezent urodzinowy

to ja też się bardzo cieszę, bo od prawie roku śledzę wątek Pana C (u nas przez chwilę Rubinek a teraz Killer:-) .
trzymam za jego szczęście.

Co tam? łączenie się udało?

Podbijam, czy wszyscy znaleźli już dom?