Strona 4 z 14

Re: Opieka nad wykastrowanym samcem

: 29 wrz 2013, 12:14
autor: Piorunowa
Asia909 - przecież jest napisane, że mało je i nie bobczy od wczoraj od południa
Jeśli tak będzie dalej to faktycznie najlepszym wyjściem będzie taxi i do weta ;)

Re: Opieka nad wykastrowanym samcem

: 29 wrz 2013, 14:50
autor: Acinetobacter
:jupi: :yahoo: :jupi: :yahoo: Są bobki i siku i bawi się zabawkami i przy głaskaniu na kolanach trochę "mruczał". Zadzwoniłam do weta i powiedziała żeby dać mu kropelkę espunisanu i potem poszły bobki .Boże żeby człowiek tak się cieszył ze zwierze się zbobczyło-MASAKRA :laugh: Zaczął też jeść-zjadł popołudniową racje i wcina siano. Chyba sytuacja opanowana :ok:

Re: Opieka nad wykastrowanym samcem

: 29 wrz 2013, 16:50
autor: porcella
Boli go po prostu, jak to rany pooperacyjne.
Oglądaj szwy, czy są w porządku, powinny się już ładnie goić.

Re: Opieka nad wykastrowanym samcem

: 29 wrz 2013, 19:31
autor: Acinetobacter
Oglądam szwy rany rano i wieczorem wszystko :ok: Ładnie się goją i wszytko dokoła czyste,sierść na brzuszku już ładnie odrasta.Wychodzimy na prostą.Mam trochę wyrzuty sumienia że musi pocierpieć, ale nie miałam wyjścia bo nie chciałam żeby był sam a ma uraz do samców po starciu z bratem i chcemy przygarnąć samiczkę.Mam nadzieje że mi kiedyś wybaczy :szczerbaty:

Re: Opieka nad wykastrowanym samcem

: 29 wrz 2013, 19:42
autor: porcella
Myślę, że tak :-) Tylko się nie zdziw - mój Pako po połączeniu z samiczką po 6 tygodniach ruszył do niej z miejsca i zachowuje się jak prawdziwy samiec. Owszem, dzieci z tego nie będzie, ale chęci są i kopuluje co chwila.

Re: Opieka nad wykastrowanym samcem

: 29 wrz 2013, 20:18
autor: Acinetobacter
no cóż niech sobie poużywa bez odpowiedzialności każdemu coś od życia się należny :szczerbaty: :laugh: Pożyjemy zobaczymy

Re: Opieka nad wykastrowanym samcem

: 30 wrz 2013, 15:08
autor: Acinetobacter
Dzisiaj już wszystko po staremu=jemy w nadmiarze,głośno witamy przychodzących domowników.Odzyskaliśmy " dawnego" Kajtka :szczerbaty: .Teraz tylko zdjęcie szwów we środę i po wszystkim :yahoo:

Re: Opieka nad wykastrowanym samcem

: 30 wrz 2013, 15:11
autor: justynuszek
Super. Dzielny Kajtek :)
Pewnie mu powiedziałaś, że będzie miał dziewczynę i od razu chłopak stanął na nogi! :lol:

Re: Opieka nad wykastrowanym samcem

: 02 paź 2013, 20:13
autor: Acinetobacter
Dzisiaj byliśmy u pani doktor Katarzyny Bernackiej :love: (KATI-WET) i ściągnęliśmy szwy-wszystko ładnie się goi,tylko jeszcze małe strupki są i wet kazała jeszcze do końca tygodnia potrzymać go na podkładach żeby czasem mu nie podrażnić.W sprawie adopcji rozmawiałam z Panna Fiu Fiu i jak jej dziewczyny z DT urodzą i będzie nieparzysta ilość(jeśli mogę się tak wyrazić) :102: i to będą dziewczynki to ja wezmę małą damę do Kajtusia.Jak myślicie czy taka różnica wieki prawie rok miedzy samcem a samicą nie będzie tworzyć konfliktów. :) Chciałabym jakąś panienkę w jego wieki i trochę rozrywkową bo on taki Kajtuś-Ciapuś a w naszej okolicy jakoś nie mogę znaleźć :102: .No cóż pożyjemy zobaczymy :think:

Re: Opieka nad wykastrowanym samcem

: 02 paź 2013, 21:38
autor: porcella
U mnie jest samczyk tak ponad pół roku i dwa razy mniejsza samiczka. Pierwsze dwa dni, tylko seks i seks. W końcu się jej znudziło i jest zgoda, popkornują czasami, dogadują się nieźle