CAVIARNIA

postaram sie jak najszybciej zalatwic klatke i bede mogla przywitac Kropelka na stale u siebie w domu

Kropelek jest ZAREZERWOWANY dla Czupurka i Katrin
Chłopaki bez agresji poganiali sobie wkoło klatki, obwąchiwali sobie zadki - wyprawa udana
czekamy teraz na informację o powiększonym lokum lub dodatkowej klatce dla Kropelka

Jakie śliczności, ojej!

jak tam Kropelek i jego ucho?
może dzisiaj bede miała klatke

No i stało się...
Rusałka miała swoją pierwszą (przynajmniej u nas) rujkę. Gdy wróciłam do domu z pracy, młoda wisiała na kratach i nie piszczała, a wyła, jakby z futra ją obdzierali, piłowała kraty do brata i w ogóle była niemożliwa. Ja głupia naiwnie myślałam, że tak na wybieg chce. Wypuściłam Rusałkę i Kropelka, a tu zaczęły się podchody w zabawy dla dorosłych. Ekstra cugiem młodego pod pachę i do klatki. No i teraz Rusałka biega osobno razem z Tolą, a Kropelek bidok sam albo z ciocią Tolą.

Katrin86 pisze:jak tam Kropelek i jego ucho?

ucho w trakcie leczenia, przemywamy je IMAVEROLEM, we wtorek idziemy na kontrolę

O nie,przegapiłam dzieciństwo mojej ślicznej kruszynki i dostanę nastolatkę.

Mysz pisze:O nie,przegapiłam dzieciństwo mojej ślicznej kruszynki i dostanę nastolatkę.

po piątkowych popisach młodej bardzo żałowałam, że z sobotniego przekazania nici , a tak swoją drogą to oba maluchy podrosły. na początku sądziłam, że tylko tak mi się wydaje, ale ostatnio musiałam poidło powiesić o jeden szczebelek wyżej

Rusałko,nie rośnij za dużo do soboty ,bo Tinka potraktuje cię jako dorosłą pannę i boję się,że na początku przetrzepie ci ten śliczny zadeczek.

z życia małych dzików
Rusałka: 364g
Kropelek: 400g

korzystająć z wolnej chwili w pracy...
kurcze, mam nadzieję, że chłopaki przy następnym spotkaniu też będą spokojni