Strona 4 z 7

Re: Dwa samczyki z labo - białe - puchate - potrzebne DT

: 07 lip 2015, 20:04
autor: Jaguś
Och ! To dobrze, że robicie. Dziękuję za rzetelne info.

Re: Dwa samczyki z labo - białe - puchate - potrzebne DT

: 07 lip 2015, 20:14
autor: pucka69
Nie, nie robimy zazwyczaj. Postanowiłyśmy z dr Judytą zrobić posiew ponieważ ostatnio u niki2 umarły dwa labki. Labki były nie z tego labu co te, tylko z tego drugiego. Dostały jakichś zapaleń jelit, biegunek i wzdęć. Były już u niki2 co najmniej trzy tygodnie. Nie wiemy co się stało, dlatego tym postanowiłyśmy zrobić posiew - jakby była jakaś bakteria to się okaże za jakieś 8-10 dni. Wiem że to nie ten lab, ale warto sprawdzić uważam. Laby powinny dostawać wit C, jakiś probiotyk, coś na odporność i ulgastran. Probiotyk i ulgastran dam. Jak na odporność nie masz nic to tez mogę skombinować. Wit c też. Trzeba też obserwować czy przybierają na wadze ( najlepiej ważyć codziennie - przynajmniej na początku )
To co? Bierzesz? Jeśli tak, mogę je wziąć do domu, mieszkam na Ursynowie. Dla jasności - one są zdrowe - na obserwacji. Te wszystkie cuda z nimi to profilaktyka.

Re: Dwa samczyki z labo - białe - puchate - potrzebne DT

: 07 lip 2015, 22:10
autor: Jaguś
Biorę : ) Wit C mam, wagę też - resztę poproszę. Jak robimy z transportem ? Przywieziesz je do mnie czy ja mam po nie podjechać ? Jeśli ja to jutro - pojutrze wstawiam samochód do warsztatu i nie wiem kiedy mi go oddadzą. Możesz wpaść, zerknąć czy nie morduję świnek ; ) i w jakich warunkach żyją ( miałam 2 adopciaki z tego forum, więc chyba się nadaję). Pamiętajcie tylko proszę, że ja mogę je trzymać 2-3 tyg max. - później ktoś je musi przejąć. Tylko tak mogę pomóc.

Re: Dwa samczyki z labo - białe - puchate - potrzebne DT

: 07 lip 2015, 22:14
autor: pucka69
Mogłabyś Ty podjechać? Bo ja tylko ztm. Kończę pracę o 19, pojadę po nie do Mv, to tak koło 21.00 pewnie byłabym w domu. Mieszkam niedaleko Reala na Puławskiej.

Re: Dwa samczyki z labo - białe - puchate - potrzebne DT

: 07 lip 2015, 22:18
autor: Jaguś
Podjadę - reszta na priv.

Re: Dwa samczyki z labo - białe - puchate - potrzebne DT

: 08 lip 2015, 9:55
autor: pucka69
Wzięłam dla nich ulgastran i fermactiv, mam też jeżówkę z lucerną ( ziółko) to wystarczy na odporność? Dam też trochę karmy Vitapol Premium do pomieszania, bo one mogą nie wiedzieć o co chodzi z dobra karmą.
Fermactiv - trzymać w lodówce - szczypta duża na łebka/raz dziennie
Ulgastran - 0,3 ml - raz dziennie - dopytam jeszcze czy przy ich wadze tyle będzie dobrze. On upośledza wchłanianie innych leków więc dawać go rano a resztę wieczorem, albo rób przerwę godzinną między podawaniem kolejnych preparatów. Z warzywami/owocami/zielonkami - ostrożnie - mało i powoli wprowadzać nowe.

Re: Dwa samczyki z labo - białe - puchate - potrzebne DT

: 08 lip 2015, 13:18
autor: pucka69
Pamiętajmy że Jaguś weźmie je góra na 3 tygodnie, musi się jakiś inny dt znaleźć.

Re: Dwa samczyki z labo - białe - puchate - potrzebne DT

: 08 lip 2015, 15:20
autor: Lilith88
Ja mogę na początku sierpnia wziąć dwóch samczyków na DT ale w pierwszej kolejności będę patrzeć czy nie ma jakiś w Poznaniu akurat, bo już rozmawiałam z Patic6 a tu u nas ciężko z DT. Jeśli nie będzie albo jeśli dam radę zrobić miejsce na więcej niż 1 klatkę to mogę wziąć te białaski (lub kolejne) oczywiście jeśli transport będzie możliwy. Od razu też powiem, że muszą być względnie zdrowe, bo do weterynarza mam 40 minut jazdy autem i codziennie nie da rady, chyba, że będą miały konkretne zalecenia wypisane, to mam na miejscu weterynarza z którym się wtedy dogadam.

Re: Dwa samczyki z labo - białe - puchate - potrzebne DT

: 08 lip 2015, 20:47
autor: Natalinka
U mnie jeszcze jest immunoglukan - dokupiłam butelkę, żeby móc wysłać Ewagi razem z Jaśminem i Bratkiem, które jadą pojutrze, więc mogę nieco dolać do tej od Ciebie, Pucko, i Ci podrzucić dla Jaguś.

Re: Dwa samczyki z labo - białe - puchate - potrzebne DT

: 08 lip 2015, 21:14
autor: pucka69
Wiesz, jak masz świeży to nie mieszaj lepiej ze starym, dłużej postoi.
To daj może? Ale to dziś musiałabyś, bo jaguś jutro po nie przyjeżdża.
Mam ziele jeżówki, to niech jedzą jeżówkę na odporność najwyżej, jak się nie uda.
Jeden ma małe ognisko grzyba na uchu. Malutkie. Dr Dorota kazała clotrimazolem - ale nie mam. Mam imaverol, nawet lepszy będzie. Rozcieńczę go i 1 x dziennie smarować.