Strona 4 z 67
Re: Niepełnosprawny Teoś szuka swojego azylu [Bydgoszcz]
: 16 kwie 2015, 22:28
autor: sempreverde
W Kajmanie też jest zoofizjoterapia, mógłby się do mnie wybrać na wakacje i tam pochodzić - tylko nie wiem, czy to nie byłby dodatkowy stres? Bo niestety na dłużej nie mogę Teosia wziąć do siebie
Re: Niepełnosprawny Teoś szuka swojego azylu [Bydgoszcz]
: 16 kwie 2015, 22:35
autor: Lanuszka
trzymamy kciuki z Paniami za Teosia
Re: Niepełnosprawny Teoś szuka swojego azylu [Bydgoszcz]
: 17 kwie 2015, 4:48
autor: jasnoluska
Straszne... Aż się włos jeży na głowie... W całej tej sytuacji pocieszajacy jest tylko fakt, że od teraz bedzie tylko lepiej, choć czeka go jeszcze długa droga do zdrowia i jako takiej sprawności.
A moż jakaś zbiórka albo bazarek dla Teosia? Leczenie i rehabilitacja pewnie nie będą tanie...
Re: Niepełnosprawny Teoś szuka swojego azylu [Bydgoszcz]
: 17 kwie 2015, 5:15
autor: BeataM
Iza,
Z tymi podziękowaniami to nie przesadzaj bo ja to dałam stylowo spławić myśląc że skoro człowiek zaciekawił się działalnością Stowarzyszenia to najpóźniej na następny dzień zadzwoni. Ty jesteś prawdziwą bohaterką
Jak będzie potrzebna jakaś pomoc to maluch może na mnie liczyć
Re: Niepełnosprawny Teoś szuka swojego azylu [Bydgoszcz]
: 17 kwie 2015, 7:52
autor: Marta_K
Straszne... ludzie potrafią być tak okrutni, że aż się nie chce ich dalej ludźmi nazywać...
Przed Teosiem długa droga i oby jak najmniej bolesna....
Nie wiem jak mogłabym pomóc, ale jakbym miała jak to daj znać.
Re: Niepełnosprawny Teoś szuka swojego azylu [Bydgoszcz]
: 17 kwie 2015, 8:56
autor: katiusha
Nie wiem, co powiedzieć...
Barbarzyńcy!!!! Ja bym im już rozrywki dostarczyła!!!
Izuś, jak bym mogła jakoś pomóc to śmiało i w każdej chwili.
Teosiu
Zdrowiej
Re: Niepełnosprawny Teoś szuka swojego azylu [Bydgoszcz]
: 17 kwie 2015, 9:34
autor: martu.ha
Pół nocy myślałam o tym biedaku
Może powysyłać jego zdjęcie RTG do innych wetów na konsultację? Bo pomyślałam (oczywiście nie jestem wetem, więc to tylko rozważania), że może jeśli udało by mu się operacyjnie zgiąć nogi w tych kolanach (o regeneracji stawów nawet nie ma co marzyć) to może obyłoby się bez amputacji. Pozostałe stawy może udałoby się usprawnić rehabilitacją, magnesy są na prawdę świetne, mięśnie mogą się regenerować i wtedy na pewno łatwiej byłoby mu się poruszać, niż po amputacji.
Myślałam też o ortezie/ protezie. Chyba Megson kiedyś pisała o czymś takim. Straszne są te amputacje, bo jednak świnka bez łapki nie będzie funkcjonować normalnie jak kot czy pies
On ma tyle cierpienia w oczach
Re: Niepełnosprawny Teoś szuka swojego azylu [Bydgoszcz]
: 17 kwie 2015, 10:05
autor: Asita
Jestem za. W sensie, żeby może spróbować nie amputować. Jeśli byłaby taka możliwość...
To by mogła być szansa dla niego, na jakieś w miarę normalne funkcjonowanie. Na pewno udałoby nam się zebrać kaskę wspólnie na taką operację... Ale Iza musi postanowić, bo ma go pod swoimi skrzydłami. W każdym razie na mnie można liczyć. Chociaż ciężko u mnie z lokalem, ale jeśli by w Trójmieście miałaby być dla niego jakaś fizjoterapia (niestety nie wiem, czy jest), to jakoś dałabym radę się nim tu zająć. Mamę bym przekonała do miejscówki w domu, a sama bym dojeżdżała do niego codziennie. Iza, dawaj znać, jestem otwarta.
Re: Niepełnosprawny Teoś szuka swojego azylu [Bydgoszcz]
: 17 kwie 2015, 10:33
autor: sosnowa
Przyłączam się do oferty pomocy, biedulek straszny, musimy go z tego wyciągnąć!
Co do ludzi, to niestety i robia i robili lub pozwalali robić takie rzeczy, że miażdżenie nóżek dziecku-gryzoniowi to nawet się nie kwalifikuje do eliminacji do miejsca w rankingu na bestialstwo. Nie jestesmy fajni, jako gatunek, oj nie.
I własnie dlatego tym bardziej bierzemy się za Teosia.
Re: Niepełnosprawny Teoś szuka swojego azylu [Bydgoszcz]
: 17 kwie 2015, 10:42
autor: aga666
Tej sprawy nie można tak zostawić!
za maluszka