CAVIARNIA

No niestety...
Riva zaczyna produkować bobki, także... mam nadzieję, że jesteśmy na drodze ku lepszemu...

Jaka smutna wiadomość, dla ślicznej Peggy
Riva

Riva właśnie zechciała samodzielnie wyjść z norki, rozprostowała giczki, przeciągnęła się i... poszła się napić
Oby tak dalej, dzielna dziewczynka

Da sobie radę, na pewno!

Trzymam kciuki za Rivę i Ty też się trzymaj, czasem świnki odchodzą bardzo, bardzo niesprawiedliwie...

No to dobrze ze z nia lepiej

Peggy zawsze zostanie w mojej pamięci, odbierałam je z labu i obcykałam, tak mi się strasznie podobały, ona taka urocza ślicznie wybarwiona
Riva, cudny dzielny agutku, trzymam z całych sił.

sosnowa pisze:Peggy zawsze zostanie w mojej pamięci, odbierałam je z labu i obcykałam, tak mi się strasznie podobały, ona taka urocza ślicznie wybarwiona
Riva, cudny dzielny agutku, trzymam z całych sił.

Peggy nie tylko wybarwienie miała śliczne, ale i charakterek śliczny...
Rivka zaczęła nieśmiało jeść oczywiście po cichu sprawdza zawartość miski kiedy myśli, że nikt nie widzi Pić, piła już wczoraj, także że idzie ku lepszemu. Poza tym zaczęła pokrzykiwać na mnie ze swojej klatki, a może nie do mnie tylko do kawalerów z okolicznych klatek

Oby tak dalej

no jak już krzyczy na Ciebie / tudzież chłopaków to jest dobrze

Też tak nieśmiało myślę, że już z najgorszego dołka wyszłyśmy...