CAVIARNIA

O.O serio? Ja tam zawsze kupowałam wszystko, w Ustroniu są w sumie 3 zoologiczne no ale cóż..
Jak tam chłopaki?

No ja do zoologów chodzę albo po pokarm do szczurów i chomika albo jakieś akcesoria, ściółkę..

Chłopaki mają się świetnie doskwiera im też upał

Oni już dawno powinni być w DS... Chłopaki, nie zasiedzieliście się? Oni już zgodni są? Czy speedy zrobić Ci podmianę, kolorowe parki

Moje słowa Cynthia, takie ślicznoty, a nadal szukają DS. Chyba im się u mnie zanadto podoba
Zgodni to oni są, czasami Mars przegoni Larsa od miseczki czy coś, ale to przecież w normie. Raz się tylko tak pokłócili - Lars ma teraz ranki, ale takie mniejsze.

A więc stwierdziłam, że chłopaki przeszli już okres "Nie będziemy wychodzić z domku, bo nas zjedzą" i są już teraz przynajmniej troche oswojeni, więc zrobiłam im obok całodobowy wybieg. Najpierw dałam im jako podłoże gazety, żeby zobaczyć, czy wogóle będą biegać - taki popcorning to chyba nigdy nie robili Biegali, skakali i widocznie im się bardzo podobało, więc na drugi dzień kupiłam seni i tak to wygląda:


Wysłałam już do Panny Fiu Fiu filmik z chłopakami, więc kiedy wgra go na stowarzyszeniowego yt, to zaraz go tu wstawie

I żeby ktoś się nie dziwił, dlaczego klatka nie ma górnej części - nie ma tam bocznych drzwiczek(kto takie klatki produkuje?O.o), więc jest sama kuweta.

PS: Lars nie ma takich plamek, to tylko zabrudzone futerko od maści(betadine).

Eee, no to chłopaki już oswojone widzę
Moi na wybiegu zachowują się dwojako: jeśli zostawię norkę - nie wyściubiają z niej nosa (nawet ulubiona cykoria ich nie wywabiła), a jeśli norki nie zostawię - skulają się w kąciku i udają, że ich nie ma.

Larsik i Marsik są kapitalni, uwielbiam białaski!

Dobra wiadomość dla chłopaków!
Moja mama zgodziła się na adopcję, jeśli tylko znajdzie się transport. Urzekły ją misie, ale to też zasługa mojej i mojej siostry walki o nich jak lwice Teraz tylko czekamy na klatkę która ma przyjść pocztą i dzisiaj już najprawdopodobniej robimy wybieg dla świnek w moim pokoju Mam tylko nadzieję, że w miarę szybko znajdzie się ktoś na WPA, żeby się jeszcze mama nie rozmyśliła

AAA, jakie cudne wieści!
Jakby co, ja mogę u Ciebie zrobić WPA, musimy się tylko dogadać. Z transportem też coś się wymyśli, Ustroń nie jest tak daleko.

Super

Rewelacja