Porcusminimalis pisze:doświadczenia na zwierzętach są potrzebne niestety.
Osobiście nie znam takich. Doświadczenia na gatunkach innych niż człowiek są nie tylko niemoralne i okrutne, ale niepotrzebne.
A do tego, i o tym mówi coraz więcej autorytetów nie mających z obroną praw zwierząt nic wspólnego, są niebezpieczne.
Niebezpieczne, bo dają wyniki które potem nijak się mają do rzeczywistości. Leki zadziałały "pozytywnie" na świnkę, psa czy szympansa, a potem "niespodziewanie" ludzie umierają po zastosowaniu leku który "przeszedł". I to nie są przypadki odosobnione, lecz bardzo częste. O większości z nich tzw "opinia publiczna" nigdy się nie dowiaduje.
Unia Europejska dopiero niedawno zakazała testowania kosmetyków na zwierzętach (torturowanie zwierzaków żeby zrobić nowe pachnidło, czy lakier do włosów). Nota bene nie udałoby się to, gdyby nie lata walki o to w wykonaniu wspaniałych ludzi. Ale są one nadal testowane poza UE, na przykład w Azji (głównie na gigantycznych rozmiarów rynku chińskim). Oczywiście niektóre koncerny farmaceutyczne które chcą sprzedawać w Chinach, tam dają (bo "muszą") na to przyzwolenie. Zysk to zysk w końcu.
Testowanie na potrzeby przemysłu farmaceutycznego w zasadzie nie jest niczym ograniczone. A wyniki jakie są, wspomniałem wyżej. Nie tylko nie służą ludzkości, ale jej zagrażają. Dlaczego więc nadal się je prowadzi? Cóż, jeśli jest na tym forum ktoś kto nie wie, że pieniądze rządzą światem, pora sobie to uświadomić. Badania na zwierzętach pozaludzkich są wielokrotnie tańsze.
Dostępne są (zainteresowanym polecam wyGooglanie sobie) liczne badania naukowe potwierdzające to o czym piszę powyżej. Dziś już wiemy, że nie ma korzyści z okrutnych testów na zwierzakach. Istnieje wiele innych nowoczesnych metod przeprowadzania badań. Lecz albo nie ma pieniędzy na ich wdrażanie, ale są one wprowadzane bardzo powoli i natrafiają na wielki opór. Bo tu chodzi po prostu o bilans inwestycji (minimalnej jeśli męczy się zwierzaki) i zysków laboratoriów i koncernów (te są oczywiście gigantyczne).