CAVIARNIA

Na to wygląda Ja napisze do naszej lecznicy i się wypytam o wszystko zrobię sobie male rozeznanie a za Filipka już teraz trzymam kciuki

Dzięki !

Natasza pisze:Lekarz z powołania . . . Anuleczko , że on jeszcze odbiera od Ciebie telefon Pamiętasz jak dzwoniłaś w sprawie Kofi . Ja miałam dzwonić ale mnie ubiegłaś Strasznie nie chciałam kastrować Filipa bo to ryzyko ale teraz wiem że będzie OK!. Mojego Ptysia dam tylko w dobre ręce Pana Bożydara

hahaha odbiera telefony i jeszcze wie z kim rozmawia jak mu się przypomniałam, że Kofi ma 4 dziewczynki i Fifika trzeba kastrować to pamiętał, zaśmiał się i mówi trzeba bo tyle bab w domu, że się chłopak wykonczy
... bo ja jestem szybka jak strzała wodza

HaHaHa Ty to jesteś niezła aparatka myślałam żeby maluchy też wziąć przy okazji do Bożydara na oględziny . . .

Natasza pisze:HaHaHa Ty to jesteś niezła aparatka myślałam żeby maluchy też wziąć przy okazji do Bożydara na oględziny . . .

...a pewnie, że możesz. To by już było uwieńczenie całości

No cóż albo weźmie mnie za wariatkę świnkową . . . choć przy Twojej osobie mogę wypaść słabo Myślę że zabiorę wszystkich razem z Kofinką, droga nie jest daleka a skoro się zna niech obejrzy tez Kofinkę ;)Natasza i jej 6 świń, biedny Pan Bożydar

Spoko zapewne da rade

W końcu "Boży Dar"

Natasza pisze:No cóż albo weźmie mnie za wariatkę świnkową . . . choć przy Twojej osobie mogę wypaść słabo Myślę że zabiorę wszystkich razem z Kofinką, droga nie jest daleka a skoro się zna niech obejrzy tez Kofinkę ;)Natasza i jej 6 świń, biedny Pan Bożydar

normalnie padnie plackiem jak zobaczy takie stado
Ja na początku myślałam, że ta lecznica tak się nazywa, a to jego imie. To już podwójnie padłam... hihihih

Jejuuuu... jeden dzień i 4 strony czytania... szalone świnkowisko Nataszy
Ty wiesz że ja dopiero teraz zdałam sobie sprawę że ty masz całkiem pokaźne stadko...6 !!!

Nataszko zajadę do Was, Kochana, ale na razie walczę z katarem... nie wiedziałam od czego to dziadostwo i nie chciałm ci się tam do dzieciaków pakować z chorobą Za tydzień, dwa, jak już się tego paskudztwa pozbędę to zajadę do Opola (po uprzednim umówieniu się oczywiście)
Śliczności Kochana te Twoje prośki, że napatrzeć się nie mogę