CAVIARNIA

Beth pisze:Niestety okazało się, że dziewczyny wykazuja różnice zdań nie do pogodzenia
W związku z tym Zuzia nadal szuka kochającego domku.

Zuza nie jest agresorem, ale do uległych i przepraszających też nie należy. Niestety jej niedoszła koleżanka Daisy okazałą się bardziej zaprawiona w sztukach walki
Zuza ma dwie rany. Na wysokości prawej łopatki. Do rany założony opatrunek ze stomorgulu.
W zastrzyku enroxil i tolfine.
Przez 6 dni enroxil do paszczy - po pół tabletki
Nie dostałam osłonowego... Ktoś mi poradził, żeby zamienić pastylki na zastrzyki...
Jakieś sugestie jeszcze...??
Zuza biedna, jeszcze ten upał tragiczny...
Daisy dostanie inną koleżankę, tu pomoże nieoceniona Ice

Biedotka mała, niech szybko się regeneruje!

Zuzka zaszalała. Głębokie ma te rany?

Podobno głębokie

Ale się na razie goją bez ropy, Pani doktor oglądała przy okazji wieczornej wizyty w ogonku...

Zuza drze się do koleżanek, piłuje kraty, cieszy się... Jeżynka leży obok i ma na wszystkich wywalone... Jeżyna jest piękna, wielka kluska, takie to ja lubię...
A ja mam 12 świń w domu w 7 klatkach - kosmos jakiś...

Jedziemy z Zuzą na kontrolę, na razie moim zdaniem wszystko wygląda elegancko...

Pewnie, że elegancko, twardą babą jest!

No i nie jest tak elegancko - przemywanie było rany, trochę ropy też było. Dostałam srebro do dezynfekcji... Tak mi jej żal...

Ropa się pokazała? Nie no
Zuziu masz ładnie się goić, bo się o ciebie martwimy

Tak minimalnie... Teraz przemywamy srebrem, a Zuza mieszka w większej klatce bo Kaszmir się wyprowadził, mam nadzieję na dobre