Strona 4 z 200

Re: Gonzo(karpatkowy laborant) i Harvey

: 13 sie 2014, 19:37
autor: Dzima
No to oby nie wpadli na taki świński pomysł :lol: :fingerscrossed: :fingerscrossed:

Re: Gonzo(karpatkowy laborant) i Harvey

: 13 sie 2014, 19:52
autor: Foggy
Nie ukryje, nie ukryje! Ale też po co taką buzię ukrywać? ;)

Właśnie miałam trzy typy - komiks, film albo serial. Też myślałam o tym imieniu przyznam, ale ostatecznie wyszło na Cżiżi ;)

Re: Gonzo(karpatkowy laborant) i Harvey

: 14 sie 2014, 5:42
autor: Harvejowa
:D Z wielką radością stwierdzam,że chłopcy mają za sobą pierwszą wspólną noc....i śpią obok siebie :yahoo:
A może wy macie jakiś pomysł dla Gonza? On jest jak dla mnie takim misiakiem przytulanką :D myślałam o jakiejś postaci z bajki ale mam pustkę :O

Re: Gonzo(karpatkowy laborant) i Harvey

: 14 sie 2014, 9:03
autor: joaś
Dzień dobry :)
Świniaki są cudne, mam nadzieję, że się szybko dogadają!
Harvey kojarzy mi się z takim filmem chyba z 1950 roku, w którym główny bohater ma niewidzialnego przyjaciela, ogromnego królika Harvey'a :D Bohater ma na imię Elwood i ja bym tak przechrzciła Gonza ;)

Też mam małego laboranta i też ma imię "z historią" :)
Pozdrawiamy - chrum! :)

Re: Gonzo(karpatkowy laborant) i Harvey

: 15 sie 2014, 19:59
autor: Harvejowa
Cały czas myślę nad tym Elwoodem :P Kto wie...może, chociaż od wczoraj próbuję tak do niego mówić i jakoś mi to nie idzie :(
Chłopcy wybrali się z nami na długi weekend do Bielska i odniosłam wrażenie, że stres związany z podróżą oraz zmianą miejsca, bardzo ich do siebie zbliżył :D
Zero kłótni, zero wzajemnego zamęczania się...jedynie nocne przytulanie i sporadyczne umycie koledze uszu...bo przecież nie wypada żeby miał brudne.
Jestem w nich absolutnie zakochana i cieszę się jak wariat...bo wreszcie mogę być spokojna o zostawianie ich samych na czas praktyk, czy jakiś wyjść :yahoo:

Re: Gonzo(karpatkowy laborant) i Harvey

: 15 sie 2014, 22:09
autor: Dropsio
Jejuuu! Weszłam, oglądam fotki... Pierwsza myśl - kto wstawia świnkom do klatki lustro? :think: Dopiero po chwili zorientowałam się, że to dwie różne świnki :lol: Genialni są!

Skoro Harvey z komiksów, to dla Gonza ciocia Dropsikowa (jako komiksoholiczka) jakieś imię pewnie znajdzie! :twisted:
Muszę tylko pomyśleć...

Re: Gonzo(karpatkowy laborant) i Harvey

: 15 sie 2014, 23:05
autor: Foggy
Myślę i myślę... Jest ciężko, ale może się przyda :)
Toothy, Piłit, Odie albo Olinek

Re: Gonzo(karpatkowy laborant) i Harvey

: 16 sie 2014, 18:35
autor: Dropsio
Wczoraj zasypiając tak myślałam... I kurcze, w komiksach jest malo takich postaci! Na razie przejrzałam swoje "zasoby" postaci pozytywnych, i z takich które są "miśkowate" i raczej łagodne, to głównie Hank (Beast) z X-men... Z futrzakiem z kolei od razu skojarzył mi się Rocket z Guardiansów... Nie wiem... Taki bardzo spokojny był też Groot, też z Guardins of the Galaxy, ale to nie był ani "człowiek", ani szop pracz tylko... drzewo :lol:
Pomyślę jeszcze :P

Re: Gonzo(karpatkowy laborant) i Harvey

: 17 sie 2014, 11:33
autor: Harvejowa
Ciężki temat z tym imieniem ;p ale mamy czas :)
Dzisiaj ważyliśmy chłopców i byłam zaskoczona
Harvey waży 550g a Gonzo dla odmiany 550g :D
Chyba wzięli sobie do serca to podobieństwo :D

Re: Gonzo(karpatkowy laborant) i Harvey

: 17 sie 2014, 12:33
autor: pour
550 g to już kawał świni hehe ale wciąz tylko 1/3 mojego Janusza :lol: