Strona 4 z 16

Re: Amber -White samiczka (Warszawa)-WOLNA

: 29 lip 2014, 20:08
autor: Roksi147
Bardzo możliwe aczkolwiek ostatnio pogoniła jedną świnkę co za blisko niej podeszła co mnie zdziwiło strasznie,chyba dziewczyna do porodu się szykuje ,bo ciągle leży i leży i nic więcej już i tak nie tyje dużo.Jednak chyba będzie tylko jedno małe.

Re: Amber -White samiczka (Warszawa)-WOLNA

: 29 lip 2014, 21:12
autor: Nyanyan
Mimo wszystko to im mniej tym lepiej :) najważniejsze żeby młode i mama się zdrowo trzymały :)

Re: Amber -White samiczka (Warszawa)-WOLNA

: 29 lip 2014, 21:17
autor: Roksi147
Z Amber to naj mniejszy problem w domu słowo daje,nic przy niej nie trzeba robić tylko dawać jedzenie,sprzątać,ważyć i podawać witaminę C to najmniej problemowa świnka.

Re: Amber -White samiczka (Warszawa)-WOLNA

: 06 sie 2014, 16:45
autor: boe22
Co u księżniczki? :love:

Re: Amber -White samiczka (Warszawa)-WOLNA

: 06 sie 2014, 22:07
autor: Roksi147
Amber cały czas w całości i chyba jeszcze trochę czasu.Brzusio rośnie okrąglutki :102: .Dziś czułam maluszki już są spore i strasznie kopią babkę Roksi.Koniecznie muszę wymyć Amber bo strasznie brudna jest,ale chyba poczekam do porodu.

Re: Amber -White samiczka (Warszawa)-WOLNA

: 07 sie 2014, 14:45
autor: EMMA816
:) jestem ciekawa jakie maluszki przyjda na nasz swiat,może wtedy uda mi sie ktores adoptowac bo ciagle szukam łagodnej i odpowiedniej dziewczynki dla mojej swinki :D czekamy na wiesci i trzymamy kciuki

Re: Amber -White samiczka (Warszawa)-WOLNA

: 08 sie 2014, 13:19
autor: MałePuchateŚwinki
Amber!Czekamy... :redface:

Re: Amber -White samiczka (Warszawa)-WOLNA

: 08 sie 2014, 20:20
autor: boe22
Amber myślę, myślę :think: :think: :think: a jak za dużo myślę, to zwykle jest to sprawa przesądzona! :think:

Re: Amber -White samiczka (Warszawa)-WOLNA

: 08 sie 2014, 20:26
autor: Roksi147
Boe :fingerscrossed: .

Mamy rezerwacje :jupi: gratulujemy dobrej decyzji.

Re: Amber-White (Warszawa)-REZERWACJA

: 08 sie 2014, 20:48
autor: boe22
:102: pierwszy raz zdarzyło mi się zakochać w zwierzaku na odległość!
To była tylko kwestia czasu, aż zaakceptuję to, co nieuniknione! :love:

Teraz pewnie zostanę zbluzgana za to, że chcę sterylizować...sama na siebie bluzgam...ale jak chcę ją adoptować- nie ma innej opcji!