Strona 4 z 5

Re: Urodzeni 3-go lipca - czwórka labików Potrzeba DT!!!

: 06 lip 2014, 23:32
autor: Porcusminimalis
Super, że są zdjęcia. Świnki śliczne. Agutek po prostu cudowny - rozumiem, że to ten brązowy wiewiór z białą pręgą na pyszczku. Jutro pokażę zdjęcia żonie. Swoją drogą potwierdzam, że takie okazy to wyjątkowe zakapiory i indywidualiści ;-)

Re: Urodzeni 3-go lipca - czwórka labików Potrzeba DT!!!

: 07 lip 2014, 10:21
autor: Elurin
Za jakieś półtora tygodnia powinienem wydać 2 śwnki do DS, to wtedy mógłbym wziąć nawet całą czwórkę. Ale dopiero za te 9-10 dni...

Re: Urodzeni 3-go lipca - czwórka labików Potrzeba DT!!!

: 07 lip 2014, 13:43
autor: pucka69
One zdrowe, tak? Może mogłyby gdzieś blisko pojechać?

Re: Urodzeni 3-go lipca - czwórka labików Potrzeba DT!!!

: 07 lip 2014, 16:18
autor: porcella
Zdrowe, wyrywają sobie jedzenie, ale poza tym ok.

Re: Urodzeni 3-go lipca - czwórka labików Potrzeba DT!!!

: 09 lip 2014, 12:03
autor: pucka69
karpatka dwie sztuki dziś weźmie na DT - agutka i "tego co stoi na koledze".

Re: Urodzeni 3-go lipca - czwórka labików Potrzeba DT!!!

: 09 lip 2014, 12:04
autor: Cynthia
A dwa pozostałe trzeba wyprawić do Poznania, do MartyK

Re: Urodzeni 3-go lipca - czwórka labików Potrzeba DT!!!

: 09 lip 2014, 12:08
autor: pucka69
Tylko - w takie upały? Pewniej bym się czuła jakby ktoś "zwierzolubny" wiózł.

Re: Urodzeni 3-go lipca - czwórka labików Potrzeba DT!!!

: 09 lip 2014, 17:16
autor: pucka69
:jupi: karpatka weźmie czterech - najwyżej przedzieli klatkę. Dwa Marty_K poczekają u niej na transport dobry :yahoo:

Re: Urodzeni 3-go lipca - czwórka labików Potrzeba DT!!!

: 09 lip 2014, 17:21
autor: Kajka
Ooo :jupi: Teraz trzeba czekać na watek adpcyjny chłopaków :) Wiadomo może, czy chłopcy będą do adopcji w parach?

Re: Urodzeni 3-go lipca - czwórka labików Potrzeba DT!!!

: 10 lip 2014, 7:29
autor: karpatka
Najprawdopodobniej tak, ale najpierw trzeba je poobserwować, czy charakterne są, czy uległe. Dzisiaj wieczorem odbieram pchełki. Klatka przygotowana, norki w pogotowiu, karma i ściółka ma dojechać jutro. Na razie maluchy dostaną CN i na dwa dni żwirek bez maty.
Szukam rozwiązania jak uniknąć mat, bo śmierdzą niemiłosiernie i za nic nie jestem w stanie tego zapachu usunąć. Moczyłam w occie, gotowałam, cuda wianki, ale nic z tego. Jak Konik coś oznaczy, to klękajcie narody. Śmierdzi jak w szatni zapoconych gimnazjalistów.
Proszę kciuki trzymać, a już po weekendzie uruchomię wątek adopcyjny.