Strona 4 z 6

Re: Elvisik wyruszył w największą podróż... Żegnaj! :*

: 22 cze 2014, 20:02
autor: aviczka
Minął miesiąc, a ja wciąż nie mogę uwierzyć... Tęsknię za Tobą mój malutki... :(

Re: Elvisik wyruszył w największą podróż... Żegnaj! :*

: 26 cze 2014, 16:39
autor: boe22
U mnie zaraz będą 2 miesiące, fotek dalej nie oglądam, bo się rozklejam....
Na pewno miał u was szczęśliwe życie!
Nie ma dwóch takich samych świnek, ale zawsze jakiegoś tam pocieszyciela(kochanego :love: )dostaliście... ;)

Re: Elvisik wyruszył w największą podróż... Żegnaj! :*

: 30 lip 2014, 20:28
autor: aviczka
:swieca:

Re: Elvisik wyruszył w największą podróż... Żegnaj! :*

: 22 sie 2014, 23:29
autor: Ameba
:swieca:

Re: Elvisik z Johnnym znowu razem... Za tęczowym mostem...

: 18 lis 2015, 16:08
autor: aviczka
Dziś rano do Elvisa dołączył Johnny Cash.

Nasz wspaniały, wiecznie głodny puszek odszedł za Tęczowy Most.
Żegnamy go z pękniętym sercem.

Johnny był bardzo radosną, silną świnką. Był bardzo do nas przywiązany. Nie dawał się głaskać byle komu.
Przeżył w życiu wiele złego - przede wszystkim laboratorium, które odcisnęło piętno na jego psychice. Ale w zeszłym roku przeżył szok, gdy na jego oczach umierał Elvisik.
Mimo to, Johnny był dzielny. Nigdy się nie poddawał. Uważał, że życie zawdzięcza swoim szybkim nogom i zawsze najpierw uciekał, a potem się zastanawiał przed czym właściwie ucieka.
Mimo swojego strachu przed światem zdołał otworzyć przed nami serduszko.
Spędziliśmy razem wiele wspaniałych chwil przytulając się przed telewizorem. Wspólnie ciesząc się z nowych domków w klatce, czy witając w naszym życiu nowego lokatora - Rysia w zeszłym roku.

Johnny uważał, że jest najważniejszą świnią na świecie. Ogłaszał się głośno gruchając i pierwszy rzucał się do jedzenia.
Był piękny - wielu weterynarzy mówiło nam, że wygląda jak prosiak wystawowy. Był też rozkosznym, rozczulającym gapciem.
Byl też twardzielem. Nigdy nie dawał po sobie poznać, że go coś boli, że coś złego się z nim dzieje. Niestety ta cecha pewnie go zgubiła.. :(

Jest tyle pięnych rzeczy, które chciałabym jeszcze o nim napisać... Ale w tej chwili każda myśl o nim jest zbyt bolesna.

Kochaliśmy go całymi sercami i mamy nadzieję, że czuł się z nami szczęśliwy i bezpieczny.
Był wyjątkowym prosiaczkiem.

Johnny, tęsknimy. Tęsknimy tak bardzo... Smutek po Twoim odejściu jest nie do opanowania.
Żegnaj malutki :* Teraz niech się spełnia Twój najpiękniejszy sen...

Re: Elvisik z Johnnym znowu razem... Za tęczowym mostem...

: 18 lis 2015, 16:31
autor: pucka69
:candle:

Re: Elvisik z Johnnym znowu razem... Za tęczowym mostem...

: 18 lis 2015, 16:58
autor: Cynthia
Bardzo Wam współczuję straty :sadness:

Re: Elvisik z Johnnym znowu razem... Za tęczowym mostem...

: 18 lis 2015, 17:14
autor: katiusha
:cry: :candle:

Re: Elvisik z Johnnym znowu razem... Za tęczowym mostem...

: 18 lis 2015, 17:37
autor: Miłasia
Dla Johnnego światełko na drogę :candle: :cry:

Re: Elvisik z Johnnym znowu razem... Za tęczowym mostem...

: 18 lis 2015, 17:39
autor: agatauk02
:candle: