CAVIARNIA

Nie ma kiedy isc po trawke.
Jak wrzucam co innego, biegna powachac i sie rozgladaja czy cos jeszcze lezy.
No nie.
upaly takie, ze....no masakra.
moze w weekend?

wreszcie
swinki kochaja norki


tu sie juz Czambus zdenerwowal na robienie zdjec

a kuku

Kayla woli pod hamakowo

ale...jak norka wolna, to tez nie pogardzi
oko zamkniete

oko otwarte

Oj rany, ależ oni słodcy!
A jak waga Chambusia?

stoi - trawy nie ma , trzeba uwazac by nie spadla bo nie ma czym Czambus "dopchac" sie.

Powaze dzisiaj znowu swinki

Nawet jeśli będzie stała faktycznie - przy takiej wartości to dobrze Kiedy był u mnie na DT, ważył, jeśli dobrze pamiętam, około 700 gram i z tego jeszcze spadał.

ja dzisiaj jade po karme kapuszkowa, wiec beda mieli 2 rodzaje, ja stale dosypuje platkow owsianych i widze ze wyjadaja, moze to tez pomaga?

swinki dalej sa plochliwe, zwlaszcza Czambus.
obserwujemy sie wzajemnie - oni nas, my ich.

Ja też dosypywałam płatki owsiane - chociaż wtedy jeszcze mu Churchill i Thatcher wyjadali

Teraz Czamber ma mniej konkurentow do platkow, chociaz Kayla tez wyjada platki.
Waga stoi 907 g poki co.
Kayla sie ostatnio wylizyla na hamaku, ze swoimi czarnymi stopkami.
Bardzo pociesznie to wyglada- taka fura futra i 2 czarne pazurkowe stopy.
U nas wczorajwreszcie lalo.
To dobrze, trawa pieknie rosnie w takiej pogodzie.