CAVIARNIA

Już dziś wiozę Tomcia do punktu przerzutowego w Kętach
Jutro wyrusza w drogę do DS!

Tuptuś z racji, że nie jest głupim świnkiem, a mówiłam mu, że będzie kolega. A kolegi nie ma i nie ma, to się zniecierpliwił i w złości zdemolował cała klatkę plus zrobił od godziny 5.40 aż trzy pobudki.

Niestety kolega u mnie... Czekam na decyzję, czy po niego wpadniecie osobiście

Za około godzinę Tomciu będzie w domciu

Nooo, to wspaniale!

Przyjechali, zabrali i pojechali . Trajkotko, dzięki Wam za wizytę, niech się Młody dobrze chowa, przenoszę do Uratowanych

My dziękujemy za gościnę . Tomcio z Tupim gonią po podłodze, mały już ani myśli chować się w sianie . Śnieżynek z Gwiazdorkiem krzyczą wniebogłosy i obgryzają szczebelki, ale panowie na dole ewidentnie mają to gdzieś

Ale jak tam rokowania? Kłócą się, czy raczej spokojnie? Nie skaczą na siebie?

Stresujemy się tu! I trzymamy kciuki

No więc futro jeszcze nie latało, gryźć się nie gryźli tylko jak jeden albo drugi przegiął, to wtedy ten go tylko straszył ząbkami i się wycofywali. Pełna kultura ogólnie rzecz biorąc. Gorzej z tymi w klatce, bo to, to armagedon jakiś

Po tym Tomciu, którego dzisiaj poznałam i brałam do domu nie ma ani śladu normalnie. Szaleje, psoci, goni, krzyczy,wykłada, czołga, bawi się i co tylko się da, ani myśli o chowaniu

To informujcie na bieżąco!