Strona 4 z 37

Re: Beza i Julcia duet do schrupania - Warszawa rez. motyleq

: 10 lis 2013, 19:54
autor: motyleqq
przyznam, że wczoraj będąc w Złotych spotkałam w Kakadu świnkę z kręconym futerkiem, a o takiej marzę. wzięłam głęboki wdech i się odwróciłam, bo przecież czekam na Bezę i Julcię :love:
dzięki za miłe słowa :)

Re: Beza i Julcia duet do schrupania - Warszawa rez. motyleq

: 10 lis 2013, 20:07
autor: Chrumka
No i mi starej babie łza się w oku zakręciła... :please: jak będziesz w Warszawie i będziesz miała ochotę to zapraszam... Chociaż je zobaczysz pogadamy, może będzie lżej czekać... Na pocieszenie:

Obrazek

Obrazek

A tu Julcia kilka dni temu :-) Uczyłam się robić chmurki i wybrałam sobie jej zdjęcie ;)
Obrazek

Re: Beza i Julcia duet do schrupania - Warszawa rez. motyleq

: 17 lis 2013, 17:00
autor: Chrumka
Jeszcze zdjęcie dziewczynek :love:
Obrazek

Re: Beza i Julcia duet do schrupania - Warszawa rez. motyleq

: 17 lis 2013, 18:03
autor: Olga1109
Jula :love: Jaki niewinny pychol :love: A Beza jaką ma fryzurkę! :love:

Re: Beza i Julcia duet do schrupania - Warszawa rez. motyleq

: 18 lis 2013, 19:05
autor: motyleqq
dzięki za nowe fotki :love: łatwiej się czeka :)

Re: Beza i Julcia duet do schrupania - Warszawa rez. motyleq

: 18 lis 2013, 19:59
autor: Chrumka
Proszę bardzo... staram się :buzki:

Re: Beza i Julcia duet do schrupania - Warszawa rez. motyleq

: 18 lis 2013, 23:33
autor: Beatrycze
A ile jeszcze tej kwarantanny masz u nich?

Re: Beza i Julcia duet do schrupania - Warszawa rez. motyleq

: 20 lis 2013, 0:19
autor: Chrumka
Kazała mi się p. Ania teraz z nimi za dwa tygodnie zgłosić bo w sobotę ivermektynę (sorki jak literówkę zrobiłam) podskórnie dostały...

Re: Beza i Julcia duet do schrupania - Warszawa rez. motyleq

: 30 lis 2013, 21:45
autor: motyleqq
co tam u moich panienek? :)

Re: Beza i Julcia duet do schrupania - Warszawa rez. motyleq

: 01 gru 2013, 19:03
autor: Chrumka
Panienki jedzą piją i... kwiczą...:-D Takie fajniusie się kluseczki zrobiły oswojone, nie uciekają- jak otwieram klatkę to biegiem lecą do mnie. :love: Byłyśmy wczoraj u p. doktor, zostały potraktowane ivermektyną ale na skórę, bo żywych pasudek nie widać. Mamy z nimi jechać w przyszłą sobotę na kontrolę i test płatkowy i zobaczymy co dalej.Mam nadzieję że to już będzie koniec :pray: