Strona 4 z 6

Re: Leon i Grzegorz [Poznań]

: 09 gru 2013, 21:34
autor: Marta_K
Chłopcy :love:
Obrazek

Re: Leon i Grzegorz [Poznań]

: 10 gru 2013, 1:41
autor: pastuszek
Leoś jaki nieuczesany :102:
Śliczni są :love:

Re: Leon i Grzegorz [Poznań]

: 10 gru 2013, 16:42
autor: izunia1985
jakie cuda :buzki: słodkie mordeczki :love: i jeszcze wolni :roll:

Re: Leon i Grzegorz [Poznań]

: 10 gru 2013, 18:21
autor: elka_w
Izunia Oni czekają na ciebie :D
Z okropnych warunków z tablicy.pl zasługują w końcu na stały ciepły domek :D

Re: Leon i Grzegorz [Poznań]

: 13 gru 2013, 23:05
autor: 22margareta
Co słychać u moich chłopców pierwszych tymczasów? Jak oglądam fotki - to trudno uwierzyć, ale są jeszcze piękniejsi :love: Buziaki dla Leosia :buzki: i buziaki dla Grzesia :buzki:

Re: Leon i Grzegorz [Poznań]

: 14 gru 2013, 1:11
autor: Marta_K
Gosia - przyjedź i zobacz jacy są piękni i co u nich :)

Re: Leon i Grzegorz [Poznań] do adopcji po wyleczeniu

: 05 sty 2014, 22:41
autor: liwus
A może to Oni są mi pisani :love: :idontknow:

Re: Leon i Grzegorz [Poznań] do adopcji

: 11 sty 2014, 20:26
autor: Marta_K
Maluchy już nie są zdecydowanie maluchami, tylko młodymi dżentelmenami. Mają mega dużo energii i są po prostu boscy :love:
Dostali dwa paśniki na siano i jak dokładam świniakom siana to obaj ustawiają się pod jednym z paśników i czekają - jak już do niego włożę siana to biegną pod drugi - żebym tylko nie zapomniała, że tam też trzeba dołożyć ;)
Ostatnio dostali też piłkę z trawy z dzwonkiem w środku - oczywiście co chwilę słyszę dźwięk dzwoneczka ;-)
Jedyne co mnie martwi, to to - że mimo iż obaj Panowie mają taką samą dietę i ładnie wszystko jedzą i nie wybrzydzają to u Leosia ząbki są lekko przerośnięte - najprawdopodobniej niedługo do przycięcia...

Re: Leon i Grzegorz [Poznań] do adopcji

: 20 sty 2014, 17:15
autor: Lonely_Ann
Czy byłaby możliwość przewiezienia chłopaków do Piaseczna (pod Warszawę) ?

Re: Leon i Grzegorz [Poznań] do adopcji

: 20 sty 2014, 17:29
autor: Marta_K
Chłopcy mają wstępną rezerwację już dla Justyny z Poznania...
Jeśli z jakiś przyczyn by do adopcji nie doszło, to jak najbardziej istnieje możliwość transportu chłopców :)