Strona 4 z 9

Re: łapka. uraz/pododermititis?

: 05 sty 2014, 0:34
autor: pucka69
pokaż zdjęcie, żeby inna łapa tez była dla porównania. odkazić i alantanem jest ok.
moczenie w soli? jak tam rana jest to chyba będzie szczypać? to ja już szybciej w szarym mydle lub czymś podobnym bym moczyła

Re: łapka. uraz/pododermititis?

: 05 sty 2014, 0:41
autor: kimera
Jeśli rana nie jest zaropiała, nie trzeba jej moczyć.
Świnka mogła się skaleczyć ostrym źdźbłem siana. Niektóre są ostre jak noże. Jeden z moich laborantów skaleczył się w opuszek łapki i podejrzewam, że właśnie sianem, bo czym innym? Łapa zagoiła się szybko, choć początkowo brzydko krwawiła. Trzeba tylko pilnować, żeby podłoże było suche i czyste, żeby się nie wdało zakażenie.

Re: łapka. uraz/pododermititis?

: 05 sty 2014, 1:13
autor: pucka69
No jak od koni to całkiem niegłupio. Konie mają problemy z kopytami to może wet coś poradzi i na świńską stopę mądrego

Re: łapka. uraz/pododermititis?

: 06 sty 2014, 15:31
autor: ANYA
Nigdy sie z ta dolegliwoscia nie spotkalam, ale widzialam na forum, ze to moze sie nieciekawie rozwinac i potem jest problem. Dobrze, ze pojechaliscie do veta.
Duzo zdrowka i mam nadzieje ze Twoj szkrab bedzie wiecej jadl :fingerscrossed: :fingerscrossed:

Re: łapka. uraz/pododermatitis?

: 06 sty 2014, 17:00
autor: pucka69
Do smarowania polecam avilin, do kupienia w aptece. Oczywiście skosnsultuj z wetką

Re: łapka. uraz/pododermatitis?

: 11 sty 2014, 16:11
autor: PALATINA
Świeża skóra jest różowa. Z czasem nabierze pigmentu.
Przerabiałam to wiele razy z rozdrapanym nosem suki. Zawsze rysy na czarnym nosie miała różowe, ale błyskawicznie czerniały. ;)

Re: Zapalenie/grzybica skóry łapek

: 21 sty 2014, 19:23
autor: Assia_B
U mojego Pieszczocha też dziś zauważyłam strupek na jednej z tylnych łapek. Spróbuję z tą maścią z witaminą A bo mam w domu i mam nadzieję, że pomoże :) Dzięki za radę :)

brak tolerancji opatrunku

: 03 lut 2014, 19:13
autor: Natalia
Moja Zosia ma pododermatitis w postaci bardzo ale to bardzo opuchniętej piętki- bez strupka ani krwawej plamki. Stan zapalny rozwija się chyba w środku. Weterynarz założył wczoraj opatrunek z maścią która ma odkazić skórę. Opatrunek był spory, miał ok 4 cm, sięgał od "paszki" włącznie z całą stopą i paluszkami przed iej łapki. Zosia przed jego założeniem stąpała na łapkę, wspinała się na niej, drapała. Dziś ściągnęłam jej ten "gips" (twardy, w środku gaza, na to bandaż elastyczny i plaster) bo bardzo się denerwowała- nie umiała się umyć, bardzo źle go znosiła, gryzła go. Po usunięciu opatrunku (co nie było łatwe i nie obyło się bez pisków) Zosia WCALE nie stąpa na łapkę- probuje chodzić a raczej rozpaczliwie kuśtykać na pozostałych nóżkach. Cały czas ma ją podkurczoną. Opatrunek zdjęłam trzy godziny temu. Czy zakładanie opatrunku to był błąd? Czy jej problemy wynikają z urazu psychicznego (zapomniała że ma łapkę) , czy ją to bardziej boli? Nie wiem czy dobrze zrobiłam godząc się na opatrunek łapki...

Re: Zapalenie/grzybica skóry łapek

: 04 lut 2014, 8:46
autor: kasiek7
Jak dzisiaj łapka?

Re: Zapalenie/grzybica skóry łapek

: 05 lut 2014, 12:32
autor: Natalia
Lapka jeszcze bardziej nabrzmiala. Dzis jedziemy do weterynarza. Czy praktyka jest przecinanie czy naklucie tej opuchlizmy celem wydobycia ropy? Czy raczej nie?