Strona 4 z 11

Re: Dwie dziewczynki z Leszna [POZNAŃ]

: 21 paź 2013, 17:59
autor: StokrotkaPn
Śliczne maluchy. Gratulacje dla mamusi :love:

Re: Dwie dziewczynki z Leszna [POZNAŃ]

: 21 paź 2013, 18:12
autor: Dzima
Ale śliczne maluszki :love: rudy/a mi się podoba :love:

Re: Dwie dziewczynki z Leszna [POZNAŃ]

: 21 paź 2013, 20:51
autor: derwuś
Cudowne maleństwa :love: Gratulacje dla babci i mamusi :buzki:

Re: Dwie dziewczynki z Leszna [POZNAŃ]

: 22 paź 2013, 9:46
autor: paciorowa
Ta ruda plamka na bródce czarnuszka... :love:

Re: Dwie dziewczynki z Leszna [POZNAŃ]

: 22 paź 2013, 21:53
autor: Miłasia
Śliczności maluszki :love:

Re: Dwie dziewczynki z Leszna [POZNAŃ]

: 22 paź 2013, 22:14
autor: Trinia
Piękności ale mi i tak najbardziej mamusia się podoba :nie_powiem: Zdrówka rodzince :102:

Re: Dwie dziewczynki z Leszna i pociechy [POZNAŃ]

: 28 paź 2013, 23:59
autor: patic6
Sprawa wygląda tak:

Jagódka i Poziomka mają wstępne rezerwacje, jakoś w długi weekend będę robić wizytę (trzymajcie kciuki!). Jednak od razu do adopcji nie pójdą, muszę wykluczyć ciążę u Poziomki i zająć się guzkiem w pachwinie u Jagódki, to może trochę potrwać.

Wszystko wskazuje na to, że oba maluszki są chłopcami (imiona robocze to Conan i Tofik :P ), na jednego z nich jest baaaardzo wstępna rezerwacja, ale wszystko zależy od tego, czy kolega Henryk zechce się zakumplować z inną świnką.

Zatem wciąż do adopcji pozostaje jeden z małych chłopców, jeszcze nie wiem który, ale powinno się to wyjaśnić po Wszystkich Świętych.

Re: Dwie dziewczynki z Leszna [POZNAŃ]

: 29 paź 2013, 21:04
autor: atka1966
oby Poziomka nie była zaciążona :pray: chociaż jedna by się "uchowała" z tej leśnej piątki prosiaków :? mam nadzieję, że chłopacy oszczędzili chociaż ją... :sadness:
maluszki cudne :buzki:

Re: Dwie dziewczynki z Leszna [POZNAŃ]

: 31 paź 2013, 7:21
autor: patic6
No i Poziomka jest zaciążona, maluch machał do mnie wczoraj nóżkami na USG ;) Więc adopcja się sporo opóźni...

Natomiast Jagódka ma guza w lewej pachwinie, będzie do usunięcia jak tylko skończy karmić. Plus pani doktor wycisnęła jej olbrzymiego kaszaka na zadku (wrażliwa nie jestem, ale ten widok będzie mi się śnił po nocach ;) ), który pewnie i tak odrośnie i będzie do wycięcia operacyjnie.

Całe szczęście, że z maluszkami wszystko w porządku, rosną, bawią się i jedzą za dziesięciu.

Re: Jagódka+maluszki, Poziomka-będą maluszki! [POZNAŃ]

: 31 paź 2013, 9:37
autor: Marta_K
Ciekawe czy Poziomkowe dzieci też są dziełem Tadeusza... Czy może Radka... :think:
Cóż - :fingerscrossed: za szczęśliwe rozwiązanie