Strona 4 z 5

operacja

: 13 lut 2015, 13:32
autor: Renika
Witam. Właśnie za 2 godziny zacznie się poważna operacja mojej świneczki :( . Wszystko zaczęło się od braku apetytu, siedziała w jednym miejscu, nic nie piła, jedynie skubała sianko od czasu do czasu. Zauważyłam też że ma trochę wygryzione boczki z sierści więc podejrzewałam cysty. Pojechaliśmy do weterynarza i na usg wyszło "coś" przy pęcherzu, ale nie kamień, jakaś zmiana która nie nadawała się na razie do biopsji. Ze względu na możliwy stan zapalny Chrupka dostała antybiotyk, lek przeciwbólowy oraz probiotyki i diarsanyl na możliwą biegunkę. Po tygodniu jej stan się poprawił, jadła, biegała jak dawniej a jej waga stopniowo szła w górę. Na kontroli okazało się że zmiana się troszkę pomniejszyła ale jeszcze jest więc kontynuowałam leki jeszcze przez następny tydzień. Dwa dni temu świnka troszkę posmutniała i nie chciała się ruszać ale myślałam że to przez małą biegunkę bo ładnie jadła i waga była coraz lepsza Dzisiaj na kontroli spodziewałam się dobrych wiadomości ale rzeczywistość okazała się ponura :( . Na usg wyszło że Chupeczka ma płyn w jamie brzusznej (punkcja wykazała że z krwią), stąd ten przyrost wagi i konieczna jest natychmiastowa operacja...Nie wiadomo co lekarz zastanie w środku i czy będzie się dało uratować świneczkę...Jestem załamana, czy jest jakaś nadzieja dla mojej Chrupeczki :cry: ? Czy ktoś z was miał podobną historię ale z happy endem?

Re: operacja

: 13 lut 2015, 13:38
autor: sosnowa
Jak operują, to znaczy, że można liczyć na to, że uratują, inaczej by powiedzieli, że nic się nie da zrobić. trzymaj się, będziemy wspierać :fingerscrossed:

Re: operacja

: 13 lut 2015, 20:23
autor: Renika
Operacja była baaardzo trudna, nowotwór z przerzutami na wątrobę, jelita i narządy rozrodcze ale dzielna Chrupusia nie poddaje się. Teraz jak przeżyje tą noc to rokowania będą bardziej optymistyczne, mam nadzieję...

Re: operacja

: 13 lut 2015, 20:52
autor: porcella
Trzymamy kciuki, ale stan jest rzeczywiście poważny... :fingerscrossed:

Re: operacja

: 14 lut 2015, 11:07
autor: Renika
Niestety nie udało się :cry: ...żegnaj kochana Chrupeczko :cry:

Re: operacja

: 14 lut 2015, 12:23
autor: justynuszek
Chrupciu. :candle:

Re: operacja

: 14 lut 2015, 13:18
autor: sosnowa
bardzo współczuję :sadness:

Re: operacja

: 14 lut 2015, 17:21
autor: Snajperka
:swieca:

Re: operacja

: 14 lut 2015, 20:33
autor: silje
Współczuję..
Dla Chrupeczki :swieca:

Re: operacja

: 14 lut 2015, 20:55
autor: Renika
Dziękuję. Ta choroba musiała się rozwijać już od dłuższego czasu ale Chrupcia się dobrze czuła. Miała niespełna 2 latka...
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/1d7 ... 52ac3.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/47b ... 6bbfc.html