CAVIARNIA

Pewnie się działo w tym pudle... Dość, że wszystko się dobrze skończyło - dobrych domów wszystkim !

Tak pewnie było.

A oto i dzieciaki Mariny- Sjesta i Dorjan w pierwszej, szybkiej sesji zdjęciowej przy okazji ważenia

Nadal widzę faceta w agutku (choć wolałabym widzieć co innego)- mam nadzieję, że się nie pomyliłam, bo wzrok już nie ten.
I niech tego chłopa szybko ktoś zarezerwuje, bo ja już mam komplet. Cudo!

Jakie piękności! A jakie wielkie! Niech się dobrze chowają i szybko znajdą dobre domki

Ale śliczne świneczki

Sjesta- rezerwacja dla p. Moniki i Helenki z Warszawy
Rodzinka była już niemal zdecydowana na małą jeszcze zanim się urodziła.
Za miesiąc Sjesta dołączy do dwóch koleżanek.

To teraz pilnie szukamy domku dla Mariny . Naprawdę bym nie chciała, by została sama. Oczywiście do adopcji będzie dopiero za miesiąc, ale rezerwować można.
A może... ktoś chciałby adoptować ją razem z Cumu? viewtopic.php?f=98&t=10282
Mogłabym ich połączyć za jakiś czas, znają się, bo przecież razem siedzieli w tym kartonie..

Wszystkie są prześliczne! Trzymam za najlepsze domki!

Marina zarezerwowana dla p. Moniki i Helenki z Warszawy
A to oznacza, że pojedzie do swojego domku razem z córką
Przeprowadzą się na swoje jakoś pod koniec miesiąca. Duża zagroda z kratek C&C czeka. Plus dwie koleżanki- mam nadzieję, że będą miłe
P. Monika jest już po wizycie (Beatrycze), ponieważ już adoptowała jakiś czas temu Taję, Centkę i Sayę (viewtopic.php?f=62&t=7895&hilit=Taja+centka+i+saya )
Niestety Centka, najbardziej przytulaśna prośka z całej trójki- niedawno odeszła. Rodzinka zapragnęła przygarnąć jakiegoś maluszka- wybór padł na Sjestę. Na szczęście p. Monika nie oddzieli maluszka od mamy ( !!! )

Marina i Sjesta pojechały dziś do swojego domku w Warszawie
Łączenie w toku. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, będą częścią czteroświnkowego sadka.

Wczoraj, po 9 miesiącach do adopcji wróciły Aurora i Gandzia.

Niestety- nadal są baaardzo dzikie, a do tego Aurora ma problem z okiem. Mam wrażenie, że były DS rozstawał się z nimi bez wielkiego żalu..
Dziewczyny przebywają aktualnie nadal w Toruniu, ale u AniC(dziękuję raz jeszcze!!! )
Na dniach pojadą do Warszawy, do nowego DT ( MALINAnula ). Podobno jest domek wstępnie zainteresowany.
Może to właśnie TEN? Taki na zawsze?
Na razie wątek przerzucam do zarezerwowanych i zobaczymy, jak się sytuacja rozwinie.

Przykro jak po czasie "zakochany dotychczas opiekun" oddaje swoje podopieczne Wiem, że zdarzają się różne sytuacje i czasami nie mamy wyjścia ale zachowanie podczas oddawania też dużo mówi o tym na ile człowiek był związany ze zwierzęciem...
Oby dziewczynkom udało się znaleźć domek na zawsze