CAVIARNIA

No i wróciliśmy od Pani Doktor.... I niestety miałam rację. Whisper - antybiotyk i tolfedyna, Destiny jedno płuco szemrze, antybiotyk i tolfedyna, Ginger katar - tolfedyna na 4 dni, Sheeran miał echo serca - i wszystko gra (co w tym morzu nieszczęść jest naprawdę pocieszające), Dream bez zmian. Sheeran po wielkiej gimnastyce oddał krew do badania na okoliczność T4. Był nawet zadowolony, bo synowie dr Ziemowita pletli mu wianki z trawy. A on je wciągał w jednej sekundzie. W sumie, Sheeran to chyba mógłby tam zostać, tak go rozpieszczali

"On mi jeździ takim zimnym, ten doktore"

Oj, niedobrze, że zimnym jeździ Świnki lubią ciepło

Faktycznie tych chorób się Wam namnożyło...

Yyy..taką minkę ma jakby nawet zadowoloną....

To ja Wam jeszcze pokażę Heńka, poznaliśmy się w gabinecie Doktor Izy



Jezorek



On też lubi świnki, ale ma do nich inny stosunek Uprzedzę pytania - nie jest karmiony świnkami

Kim jest Henio?

Waranem, jak na ten gatunek bardzo spolegliwym i łagodnym

Przysięgam że nie rozumiem tej fascynacji pajęczakami, gadami i płazami. Jak dla mnie zwierzątko musi mieć futerko, aby je głaskać i tulić i pieścić... OoO, Elmirka ze mnie wyszła
Ojojoj, rzeczywiście wiele się wam ostatnio choróbsk naprzyczepiało Zdrówka!!!

Ja też tego nie ogarniam. Może i są interesujące, ale w telewizji lub w jakimś ogrodzie zoologicznym, oczywiście o dobrym standardzie. Dla mnie też zwierzak to słodki futerkowiec. Oczywiście fajnie, że jest taka różnorodność w przyrodzie, ale jeśli o mnie chodzi to te inne powinny zostać w naturze. Nie mówiąc już o trzymaniu niebezpiecznych i jadowitych zwierzaków.

Pokazałam Wam Henia jako ciekawostkę, też mi się wydaje, że tak duże zwierzę powinno żyć na wolności.... Ale przyznaję, zrobił na mnie wrażenie... A dziś w przychodni spał po zabiegu dog neapolitański.... Olbrzym... Nawet leżąc na podłodze, wydawał się ogromny...

Noo wrażenie na pewno robi, ale jak tu się do takiego warana przytulić?